Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Plany/ nieplany


Do urlopu 5 tyg. Zaczelam czuc mala presje ze bede wygladac jak foka na brzegu basenu. Nie pomogl tez fakt ze chcac kupic nowe jeansy uslyszalam ze nie maja mojego rozmiaru, tylko mniejsze. Taa.. Wyszlam z ochota by komus przywalic. Choc nawet jakbym schudla do jutra 5kg to spodnie skoncza mi sie w lydkach ... - i ktos mi ostatnio powiedzial ze fajnie byc wysokim. Jasne, chyba dla kurdupla.

Tak czy siak, silownia pyknieta dzis z rana, dieta jako tako idzie, wypijam litry wody i czekam az cos ruszy w dol. Zaczelam dluzej spac. Czuje przemeczenie, zniechecenie. Jakby juz jesien nadchodzila.. moze weekend w paryzu pomoze? V nie wezme, bo mam dosc placenia za 2, wiec moze jakas kumpela sie zdecyduje. Wrzesien na wiezy Eiffla, czemu nie? Jak nie pojade Sama, zakladajac ze dostane mini urlop;)

  • KochamSiebie2020

    KochamSiebie2020

    17 lipca 2024, 12:26

    Po co Ci ten facet? Ciągle w Indiach siedzi, a Ty sama w Norwegii. Teraz jeszcze piszesz, że i za niego płacisz.

    • Kaliaaaaa

      Kaliaaaaa

      17 lipca 2024, 12:45

      No tak mocno bym nie napisała....ale może faktycznie warto się zastanowić? Bo nawet jak nie macie jakiś wspólnych dalekosiężnych planów to jednak fajnie z kimś sie wybrać na wakacje... I w ogole... a jesien w Paryżu jest piękna, tylko omin francuskie ferie jesienne:)

  • sachel

    sachel

    17 lipca 2024, 12:10

    Foki są śliczne!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.