Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mam serdecznie dosyć.


Ta szarość, ciemność i chłód dołują mnie niesamowicie. Wychodzę prawie codziennie, dziś nawet udało się łyknać trochę słońca, ale od popołudnia i do 11 następnego dnia jest koszmar. Siedzę pod lampa, aby mieć światło na głowę, jestem aktywna i mam plany na cały dzień, ale gdy spojrzę za okno, koniec. Ja chce światła, słońca, ciepła i kolorów! Nienawidzę zimy i już, nikt mnie nie przekona, że to piękna pora roku. Chyba tylko na zdjęciach. 😒 Wczoraj dzień zakupowy, piekarnik do zabudowy, spożywcze art.i inne drobiazgi. Tłumy w sklepach, a ludzie zachowują się jak nienormalni. Na parkingu ktoś stanął obok nas w taki sposób, że kierowca nie może wejść, a nawet po złożeniu lusterek wyjazd bez uszkodzeń niemożliwy. Dobre tylko to, że właściciel blokujacego pojazdu pojawił się po kilku minutach, nim zaczęliśmy szukać przez głośniki. Oświadczył z ironią, że on tak zawsze robi , śmiał się, że nie możemy wyjechać. Po przyjeździe do domu okazało się, że wjazd do garażu jest zablokowany, a napis aby nie blokować i bramka na podjeździe to nie przeszkoda.. Po prostu zaparkował w poprzek. Mąż odjechał, aby szukać miejsca, ja szukałam tego mistrza kierownicy w okolicznych lokalach. Był w pralni, zachował się podobnie jak ten poprzedni. Stwierdził że: "robię z byle gówna problem, mam wyjąć wibrator z dupy to może mi ulzy". Skąd biorą się tacy ludzie? Nie chcę reagować jak oni, to nie sztuka być wulgarnym, też potrafię rzucić , ale nie zniżę się do poziomu kanalizacji. Telefon do strazy miejskiej to nie rozwiązanie, bo ich przyjazd z reguły po odjeździe takiego delikwenta. Ok. 150m.dalej jest parking pod domem handlowym,dużo wolnych miejsc postojowych, dlaczego zatem nie parkują tam.? Dzis spacer, po drodze kilka spraw załatwionych. Mąż sprawdzał w przychodni, czy ustalony wcześniej termin u ortopedy jest aktualny, trafiliśmy na awanturę mężczyzn w kolejce do psychiatry . Coś chyba złego wisi ostatnio w powietrzu. Na obiad zupa krem warzywna z czarnuszka, kolejna porcja naleśników z mięsem i surówka . Jutro będzie przywieziony i montowany piekarnik, będziemy więc czekać. 

  • Campanulla

    Campanulla

    9 stycznia 2025, 09:49

    Mam głęboko w czarnej dziurze takie zachowanie, nienawidzę atawistycznie chamowatych i prostaków, ale to uczucie ogólne, nie do osoby. Omijam ich dla swojego spokoju. Kojarzą mi się z partia kurdupla, który ma naród w poważaniu.

  • barbra1976

    barbra1976

    9 stycznia 2025, 00:11

    Strasznie przykre takie chamstwo i zupełnie surrealistyczne. Eee, no nienawidzić bez sensu, bo się jeszcze bardziej nakręcasz. Po co się szarpać czymś, czego absolutnie nie da się zmienić. Nie mówię pokochać, ale choć obojętność wyhodować.

  • mada2307

    mada2307

    8 stycznia 2025, 19:37

    Przypadkiem trafiłam na Mierzeja coś tam... pisali ile jednostek pokonało w minionym roku przekop. W komentarzu wyraziłam wątpliwość co do tych liczb, bo byliśmy tam kilka razy i widzieliśmy średnio pół jachtu na kilka godzin. Po jakimś czasie dostałam powiadomienie, że ktoś zareagował na mój post. Co tam przeczytałam, to... szkoda gadać, kanalizacja pełną parą. Nigdy więc nie odezwę na obcych forach .

  • heket

    heket

    8 stycznia 2025, 17:49

    Co do agresji, to się zgadzam. Coś złego krąży.

  • heket

    heket

    8 stycznia 2025, 17:48

    Polecam lampę do fototerapii, ma inne natężenir. Jednorazowo wydatek spory, ale moja ma chyba ze 20 lat i działa.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.