U mnie stabilnie. Czyli jak zwykle ktoś chory w domu 🤪
Właśnie wróciłam z córką od lekarza. Póki co wirus, ale niestety w jej grupie pojawiły się przypadki mykoplazmy. Oby tylko tego g. nie złapała... 🥵
Ja od 10 dni biorę szczepionkę na odporność - Broncho Vaxom, może to coś da... Dziś poprosiłam lekarkę o tę samą szczepionkę dla córki - można go przyjmować nawet w chorobie, co jest bardzo ważne - bo jak do tej pory moja latorośl nie miała dłuższego okresu zdrowia niż 2 tygodnie. I tak już od września. 😨
A ja wreszcie czuję się na siłach porządnie zacząć walkę o siebie.
Dziś dzień 1.
Śniadanie: bułka, sałata, szczypior, serek śmietankowy i pomidor.
II śniadanie: 2 tosty z mąką pełnoziarnistą, sałata, szynka, pomidor, keczup.
Obiad (w planie): żurek z ziemniakami i kiełbaską podwawelską.
Kolacja (w planie): szklanka mleka z odżywką białkową, może budyń.
Fitatu wskazuje kalorie w przedziale 1500 - 1700 na dziś - zależy jeszcze od wielkości porcji obiadu i kolacji, które dopiero zjem.
Trochę dziś przymroziło, ale zastanawiam się nad półgodzinnym spacerkiem wieczorem. Jak nie dam rady wyjść, to może chociaż spacer na bieżni zaliczę 😉
A od jutra spróbuję dodać więcej wody :)
Sprawdziłam, że do lata zostało 138 dni i jakoś mnie to zmotywowało. To odpowiednio długi czas, żeby już zadziałać i mieć pierwsze efekty, żeby latem poczuć się wreszcie lepiej we własnym ciele.
Działamy! 💣
ognik1958
3 lutego 2025, 16:51hmm...w odchudzaniu ważne jest by był stały deficyt czyli wyliczamy i jadło i ćwiczenia i CPM i szacujemy ile nam trza deficytu by był stały spadek no i trza przestrzegać czynniki sprzyjające i będą sukcesy i to w dół na wadze ...oby