Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 10


Im bliżej początek roku szkolengo ja z każdym dniem jestem bardziej zalatana, ciągle jakieś zakupy i łażenie po mieście, ale to dobrze zawsze to dodatkowy ruch;D. Chciałabym żeby był już poniedziałek bo nie moge sie doczekac czy będzie jakis spadek w tym tyg. Dzisiaj króciutko bo nie mam czasu. Buziaki;*

 

śniadanie- owsianka -305kcal

obiad- 5 łyżek makaronu, zupa pomidorowa - 250kcal

kolacja- kompuls://- 2 jogurty, 2 małe opakowania musli, 200ml mleka, 6x pieczywo chrupkie SONKO, bułka pszenna, malutki plasterek wędliny, 2,5 ogórka kiszonego, 4 ciasteczka-LU GO, 1 ciastko holenderskie- 1250kcal

 

EDIT; zawaliłam na całej lini, byłam na mieście i po powrocie byłam tak strasznie głodna że rzuciłam się na jedzenie, jednak z kompulsów nie da się tak szybko wyjść jakby się mogło wydawać. Mam ochotę zapaść się pod ziemię, nie wiem co mam teraz zrobić poprostu nie wiem, może jutro jakiś dzień oczyszczania, tylko na kefirze, kurde nooooo a tak pięknie szło, tak super się trzymałam, a teraz tak strasznie zawaliłam, wstyd mi naprawde, ide płakać i zadręczać się dalej.

 

RAZEM-1805kcal szok poprostu

 

Ćwiczenia:

- 2h hula hop

  • idoleczka

    idoleczka

    26 sierpnia 2010, 08:25

    nie przejmuj się tym kompulsem, czasami nawet tak drastyczne, jednodniowe podniesienie ilości kcal pogada chudnąć^^. W tym numerze super linii jest napisane, że jeśli masz zastój to powinnaś zjeść jednego dnia o 500 kcal dziennie, a następnego już normalnie, tak jak wcześniej. Więc głowa do góry ^^

  • mikuska92

    mikuska92

    25 sierpnia 2010, 13:38

    tez musze sie wybrac na jakies zakupy ale nawet nie ma kiedy:S

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.