Minął bezpowrotnie i mam nadzieję, że już więcej takich pierwszych dni w tym roku związanych z odchudzaniem nie będzie. Jestem pewna, że dam sobie radę.
Oj mały mój synek ma 20 miesięcy i niekiedy daje mamusi w kość. Chciałam, żeby było ładnie posprzątane to on jak nigdy nabałaganił tak że głowa mała. Kupiłam mu malowankę to i owszem z początku po niej malował ale szybko przeszedł z papieru na fotele,szafki i stoły...grrr dobrze, że poszedł spać a ja teraz zamiast mieć chwilę dla siebie będę musiała to czyścić i milion innych rzeczy po nim zbierać. Muszę udoskonalić plan i wcielić w życie że bawimy się jedną czy dwoma zabawkami a potem odkładamy na miejsce i dopiero bawimy się kolejną.To się łatwo mówi...
Rano poćwiczyłam tylko 15 min więc wykorzystam to że śpi i do dzieła jak najszybciej posprzątać poćwiczyć a potem jak sam maluch się nie obudzi to sama muszę to zrobić bo co prawda już mu prawie przeszło zapalenie oskrzeli ale jeszcze musi mieć inhalacje zrobioną do środy.
MIPU91
23 stycznia 2015, 01:01hehe jak kto dzieci zaraz porozwalają:), mój bratanek 17 miesięcy już ma to też co się posprząta , poukładane zabawki to musi po chwili rozwalać hehe, a jak rozwali to idzie i się mu odechciewa w bałaganie bawić hehe:) , dobrze że bratanica też 17 mc lubi sprzątać i jak się bawi czymś to potem składa z powrotem do pudła lub półki skąd wyjęła :) i czasem bratu pomaga w sprzątaniu :), ale to przeważnie na wieczór raz dwa to się po nich sprzątnie:) dobrze że są pudła na zabawki to jak sie układać nie chce tylko raz i dwa powrzucać:)
agrataka
22 stycznia 2015, 15:34Witam po długiej przerwie :) Widzę u ciebie podobne dylematy ;) Do malowania polecam krzesełko do karmienia u nas sprawdza sie idealnie :) Zabawki tez fruwaja po alym domu ale głównie sa na jego dywaniku, Twój Kuba tez ma taki kącik? Jak rozsypia sie po domu to jedziemy duza ciezarówą i pakujemy wszystko do niej ;)
karolcia191993
20 stycznia 2015, 21:47dobry i kwadrans Kochana ! jestes wielka ze dajesz rade mimo tylu obowiazkow. trzymam kciuki , powodzenia ! ;)
MONIKA19791979
19 stycznia 2015, 06:07ucz od małego sprzątania bo mój starszy ma 5 lat i zadnej zbawki nie odkłada na miejsce ryczy jak każe mu sprzątać bo nie nauczyłam Dominik chętnej wrzuca klocki do skrzyni niz gabrys
meartyna881008
18 stycznia 2015, 21:13Oj dzieci potrafią dać w kość. Sama wiem po sobie. Ale pamiętaj szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Lepiej mieć miej posprzątane niż mieć dom na błysk i padać ze zmęczenia, być poirytowanym.