Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jutro ważenie, ale...


Jutro ważenie, ale dzisiaj kontrolnie stanęłam na wadze. I mam tyle co 2 tygodnie temu, czyli 81,2 kg. Może to wina tego, ze wczoraj dostałam okres. Może wina tego, że ostatnie kilka dni właściwie nie kontrolowałam michy. A pewnie to i to... 😬

No nic. Nie ma co liczyć jutro na cud. Tymbardziej, że wrąbałam już kilka cukierków 😔 Jedyne co mogę teraz zrobić, to nie zjeść dzisiaj już nic więcej slodkiego. I pić dużo wody, bo z tym ostatnio też problem u mnie... 

Byłam na zakupach w Lidlu. Kupiłam właściwie to nic. Wydałam prawie 400 zł i już nie pojechałam do żadnego innego sklepu, bo poprostu ręce mi opadły przy kasie. A co kupiłam? 2 zgrzewki wody, podudzia z kury na 2 obiady, wędliny, ser żółty, piramidki do zupy, kapustę, mąkę ziemniaczana i pszenną, zgrzewkę cukru i paletę mleka. I 2-pak krótkich spodenek dla córki, 2-pak t-shertow dla syna i koszulkę na ramiączkach dla mnie. Kupiłam walizkę dziecięca dla córki na urodziny. No to ona kosztowała niecałe 70 zł... No po prostu szok...

  • Marcioszynka

    Marcioszynka

    16 czerwca 2021, 22:36

    Zważ sie kilka dni po okresie - teraz to nie ma sensu. Oj powiem Ci, że ja też jestem załamana cenami...każde zakupy to 100 zł...a w koszyku wielkie nic ;/

  • dewu90

    dewu90

    16 czerwca 2021, 14:27

    Ja mam w piątek dzień ważenia, też jestem ciekawa jak to będzie. A przy kasie można się często zaskoczyć, niekoniecznie pozytywnie 😁 potem wnikliwe sprawdzanie paragonu czy może kasjerka nie policzyła czegoś za dużo 🤣

  • dzanulka

    dzanulka

    16 czerwca 2021, 13:30

    Ja też nie wiem, kiedy tak wszystko podrozalo.. Chociaz dzieki temu nauczyłam się dobrze planować zakupy, kiedy coś jest w promocji, to kupie większy zapas i mam w spizarce. Lista zakupów to u mnie podstawa. Kiedyś kupowałam na bieżąco albo pod wpływem chwili.. Teraz idę na zakupy z konkretnym planem i chociaż w jednym tyg wydam 400zl, to wiem, że w następnym będzie trochę mniej :))

    • 88Motylek

      88Motylek

      16 czerwca 2021, 14:20

      Przewaznie też robię listę zakupów. Ale prawie zawsze kupię i tak coś dodatkowego. Raczej to jednak są rzeczy które się użyje, bardzo rzadko zdarza mi się coś wyrzucić... Ale chyba rzeczywiście trzeba się bardziej zastanowić. Może to też pomoze diecie jak nie będę tyle kupować 🤔😀

  • zakrecona_zona

    zakrecona_zona

    16 czerwca 2021, 12:03

    No niestety ceny są kosmiczne :/ ja w Biedronce wydaje średnio 300 zł i też kupuje same podstawowe rzeczy żadnych wymysłów :( wytrwałości a dietkowaniu życzę :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.