Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Strach się bać!


Hej wszystkim.Postanowiłam zrobić wpis ,bo martwi mnie i smuci co producenci żywności z nami robią.Wszędzie jest tyle chemii,że rzygać się chce. Wątpię,że będziemy długo żyć jedząc takie jedzenie. Kiedyś tak nie było i tamte pokolenia żyli dłużej a my? Jak mogą liczyć się tylko pieniądze? Najbardziej kiedyś zasmucił mnie sok malinowy w butelce,taki  do herbaty .Każdemu kojarzy się to z latem, słońcem,malinami i domowym robieniem soku do herbaty na długie zimowe wieczory lub przeziębienie.Na butelce jest namalowana piękna  duża soczysta malina ..a w składzie takie rzeczy ,że szkoda wymieniać sam cukier i jego odpowiedniki .A soku z malin zero .Jedynie zagęszczony sok z malin w takim procencie,że tam chyba nawet 1 malina nie poszła.

Dokształcałam się trochę i słyszeliście kiedyś o leptynie? To takie coś w mózgu co odpowiada za poczucie sytości .Niektóre konserwanty niszczą to i można jeść i jeść i nie czuje się sytości.E 215 rakotwórczy (benzoesan estru etylowego) 

E 216 rakotwórczy (benzoesan propylu) 
E 217 rakotwórczy (benzoesan estru propylu) 
E 218 rakotwórczy (benzoesan metylu) 
E 219 rakotwórczy (benzoesan estru metylu) 
E 220 niszczy witaminę B12 (bezwodnik siarki) 
E 221 zakłóca czynności jelit (siarczyn sodu) 
E 222 zakłóca czynności jelit (dwusiarczyn sodu) 

Na poprawę humoru 

  • Patrycja770

    Patrycja770

    26 lutego 2015, 22:39

    Szok.... we wszystkim ta chemia....

  • iwona.szczecin

    iwona.szczecin

    26 lutego 2015, 21:04

    Ło matko...jestem przerażona

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.