Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
25.03
25 marca 2009
Jest mi zle :( jestem znowu przeziebiona, tym razem tylko katar i bol gardla... Nie chodze na cwiczenia, we wtorek nie bylam, jutro tez nie pojde. Nie chodze na spacery. Nie moge brac lekow. Nie moge spac - nie jestem aktywna :( Puchna mi dlonie, obraczka zaczyna przeszkadzac. Na szczescie cisnienie ok. No i przytylam, dzisiaj zwazylam sie w dzien i waga pokazala 65.70.......Na razie paseczka nie zmieniam, poczekam do przyszlego tygodnia. Mam nadzieje ze w sobote pojde na cwiczenia i w przyszly wtorek tez ehhh. Do tego starszak ma problemy ze zdrowiem, i moja babcia tez :((( Brzuszek dzisiaj malo skacze :( to pewnie przez zbyt mala ilosc spacerow. buuu :( Brzuszek tez sie powiekszyl, w przyszlym tygodniu zrobie zdjecie, ale juz wiem ze wygladam jak w 9 miesiacu, a nie jak w 8...
Inia1984
26 marca 2009, 01:06potrzebne Ci teraz. serdecznie pozdrawiam:) ps. co do obrazczki.... pewnie jestes bardzo przywiazana do niej, ale moze warto pomyslec zeby juz ja sciagnac... ja zrobiłam to w ostatniej chwili, inaczej nie wiem jak by mi ja sciagneli. załozyłam dopiero po porodzie. buziak:)