Witam serdecznie :)
Mam na imię Agnieszka i we wrześniu skończę 30 lat. Postanowiłam zrobić sobie prezent na urodziny i zawalczyć o siebie.
Na początek zacznę może od tego, że odchudzałam się już kilka razy. Na początku studiów ważyłam 78 kg. Raz z sukcesem, innym razem z porażką.
Zawsze jednak odpuszczałam i kilogramy wracały- nie w stopniu
przewyższającym wagę początkową, ale rosły do ok 63-64 kg i stały. W
styczniu stanęłam na wadze i zobaczyłam ponad 68 kg! Ubrania robiły się ciasne i nie miałam czego założyć na 30 mojego przyjaciela. Od tej pory
zaczęłam uważać co jem i trenować. Niestety nadeszła pandemia i moje
ćwiczenia się zakończyły, a kilogramy zaczęły powoli wracać. Od 20.07
współpracuje z trenerem online, a waga ponownie ruszyła w dół. Początkowo było to 63,4 kg. Po tygodniu zobaczyłam na wadze 62,5 kg. Aktualnie podczas miesiączki waga znowu pokazała więcej, ale wiem że spadnie. Spadają centymetry, więc waga też musi.
Tym razem musi się udać- na stałe. Mocno w to wierzę i mam nadzieję, że pisanie pamiętnika na Vitalia pomoże mi wytrwać w postanowieniach.
Pozdrawiam,
Agnieszka.
