Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga stoi :(

glowa do gory!!!wiem co czujesz!!!ja od dwoch tyg.dopiero zobaczylam 0,5 kg mniej!na poczatku po tyg odrazu spadek 2,5 kg a potem dluuuugo nic;/no i dopiero teraz!i szczerze powiem ze moja dietka jest dosc ostra(nie przekraczam prawie nigdy 600kalorii i duzo sie ruszam)a jednak to taki dluuugi proces z tym cudnieciem!!!ale nie poddaje sie bo im wolniej tym lepiej...bo nie bedzie efektu jojo przynajmniej:)wazne ze waga nie rosnie!!!:)spoko zacznie spadac!glowa do gory i nie poddawaj sie!!!:)

Spokojnie...waga tez miewa czasami swoje kaprysy :) A co ile dni sie wazysz ? Najlepiej wg mnie co tydzien, zeby nie oszalec, nie liczyc kazdego grama. Z tym bieganiem tez ci dobrze, mi sie tylko za bardzo nie chce ruszyc, a za bardzo tez nie mam gdzie. Chociaz kazda wymowka jest dobra ;) Pozdrawiam imienniczkę :)