i po spacerku z psem w świetle księżyca lekki mrozik szczypie w nosek
dzionek był super :)
staram się nie zwracać uwagi na ucho, ubrana odpowiednio umyłam w swoim pokoju okna
sniadanie- poduszki owsiane z mlekiem, kawa
obiad- zupa ogórkowa,schab z warzywami
podwieczorek- gruszka, jabłko z cynamonem
kolacja- tuńczyk(został z wczoraj) z serem białym, chleb litewski
poza kawą z mlekiem , woda i herbata zielona z imbirem i herbata oczyszczająca
ok1800kcal
spacer, rehabilitacja