Cały dzień dzisiaj jem. Ale jestem zła. Non stop chodze i podjadam>>OKRES<<
Nie poszłam oddać krwi, właśnie z tego powodu. Pojawił się wcześniej niż miał być!
Zabieram swoje tłuste cielsko na wakacje. Jutro się pakuje. Jadę sobie na tydzień (trzymam się diety tyle ile dam rady- ale jeżeli bedą jakieś miejscowe smakołyki to ich spróbuje- w granicach rozsądku)
Wstyd mi, chyba nie pójdę na plażę kąpać się. Coś wymyślę. Połażę po mieście.
2 mies mówiłam: schudnę do tego wyjazdu. DUPA DUPA DUPA DUPA WIELKA GRUBA DUPA. A wyjazd pojutrze i chyba jestem grubsza niż byłam 2 mies temu.
Muszę pisać tutaj swoje menu po powrocie. To pomaga, mimo ze spamuje tablicę.