Wczoraj:
rowerek 28 km
pochłonięte 1520 kcal
Dzisiaj waga: 84,6 kg
Świnka nakarmiona
Dziś w nocy jadę z synem na wycieczkę do Berlina, wracam w piątek w nocy.
Znając siebie, znów będzie zwyżka wagi
A może jednak tym razem nie? Przecież nie będzie alkoholu, bo to wycieczka szkolna. Będzie dużo łażenia i mam nadzieję, że mało jedzenia, bo nie wystarczy na to czasu. Tylko te obiadokolacje w hotelu... Na to muszę uważać, żeby przed snem nie opchać się do obucha! Poza tym w planie też przewidziane jest parę godzin na Wyspie Tropikalnej na basenach. Mmmm... To tygryski lubią najbardziej!
Plan na dziś:
rowerek
j. angielski
pakowanie
Znalazłam w szufladzie krokomierz. Nieużywany
Biorę go z sobą, jestem ciekawa, ile na takich wycieczkach się łazi.
Desperatka75
3 października 2010, 00:39<img src="https://840805.siukjm.asia/obrazki/autumn.gif"> Buziam!
gzemela
29 września 2010, 14:41Oj, zazdroszczę powera i wyjazdu, zwłaszcza w "tropiki" ;) Ciekawa jestem ile też zrobisz tam kroków. Udanego wyjazdu!
mefisto56
28 września 2010, 20:23Mam nadzieję, że pogoda się poprawi i wycieczka będzie udana. Życzę Ci wspaniałych wrażeń z Berlina. Pozdrawiam Krystyna
asyku
28 września 2010, 20:02dlaczego rower od października????sama nie wiem???Ale jak sobie coś ubzduram ,no to .....Mam nadzieję ,ze wycieczka się uda!!!!czekam na zdjęcia??buziaki:)pa
JOLENDA
28 września 2010, 15:57Życzę udanej wycieczki i szczęśliwej podróży. Baw się dobrze.
jbklima
28 września 2010, 15:14na wycieczkach się chudnie...wiem z doświadczenia,pozdrawiam, w Berlinie jest tyle ciekawych miejsc...a muzea .....super!!!!
uleczka44
28 września 2010, 13:34krokomierz prawdę Ci powie, aż się zdziwisz, ile kroczków dziennie można zrobić. Jeśli będzie dużó łażenia i baseny tropikalne to wracasz z wagą 84 kg. Taka waga już zaczyna ładnie wyglądać. Baw się dobrze i miej oko na dzieci.
benatka1967
28 września 2010, 11:55na pewno wrócisz zadowolona , niedawno byłam na tropikalnej , odpoczniesz , zrelaksujesz się :))
elasial
28 września 2010, 11:54z Berlina z pięknymi fotkami oraz zdeptanymi kaloriami ,które topią tak nie lubiane przez nas sadełko.Wielu wrażeń życzę!!
dior1
28 września 2010, 09:40Udanych wielomilowych kroków na wycieczce......