Wcale nie zamierzam tak się lenić, jedynie wysypiać będę się do bólu.
A wiem z doświadczenia, że to dobrze robi na spadek wagi.
Czas na jakieś podsumowanie.
Taki ułożyłam sobie w styczniu plan:
Do końca stycznia 2013 - 95 kg (było 94,3)
Do końca lutego 2013 - 93 kg (było 92,4)
Do końca marca 2013 - 91 kg (było 89,5)
Do końca kwietnia 2013 - 89 kg (było 88,3)
Do końca maja 2013 - 87 kg
Do końca czerwca 2013 - 85 kg
Do końca lipca 2013 - 83 kg
Do końca sierpnia 2013 - 81 kg
Do końca września 2013 - 79 kg
Do końca października 2013 - 77 kg
Do końca listopada 2013 - 75 kg
Do końca grudnia 2013 - 73 kg
Dawno nie zaglądałam do tego planu i byłam przekonana, że miałam bardziej wyśrubowane oczekiwania.
Jest SUPER!!! Byle tak dalej!
Dziś waga pokazała 88,2 kg.
koko219
2 maja 2013, 09:45Nic dodać, nic ująć. Powolutku, konsekwencje i do przodu. Gratulacje!!!
Marlena1966
1 maja 2013, 11:33Dzięki za promyk, biorąc pod uwagę odległość jutro będzie piękny dzień. Widzę,że realizujesz plan - gratuluję. Pamiętaj o biletach, już ustaliłam z córką,że pod koniec czerwca wracam.Może przy okazji jakieś balety? Całuski.