Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
{< @ >}



Pierwszy, jeszcze lajtowy, dzień w szkole za mną. Nie będę wstawiać żadnych obrazków, jak to mi smutno i żal wakacji. Bo co to zmieni, a z uśmiechem zawsze przyjemniej. 
Wprawdzie mogą posądzić o brak porządku pod sufitem... chyba widać obłęd w oczach.
Jutro zaczyna się hardcore: 8 godzin zajęć dydaktycznych i tak prawie codziennie przez wrzesień w zastępstwie za kolegę. Jedyny plus to w planie nie mam okienek  ha ha po prostu nie było ich gdzie wstawić jak się ma 35 godzin w tygodniu...

Spadam. Idę zrobić sobie nowe pazury. 

Waga łaskawie w rekompensacie za początek roku szkolnego mniejsza o 0,6 kg od wczoraj. Nerwy?
  • elasial

    elasial

    3 września 2013, 22:16

    Uśmiech cudny i zmarszczki mu pasują!!!!.Moje pyszczydło też się zauśmiechło!!!

  • zolzazolza1952

    zolzazolza1952

    3 września 2013, 20:22

    Od 7 lat nie pracuję w szkole po przepracowaniu w niej 27 lat. Ani razu nie zatęskniłam i nie dlatego, że nie lubiłam tej pracy, ale był niefajny klimat i z roku na rok coraz gorszy. Pozdrawiam i życzę dobrego roku szkolnego.

  • gochat

    gochat

    3 września 2013, 12:04

    UPS.. napięty masz ten plan. A jaka to szkoła?

  • avonek777

    avonek777

    2 września 2013, 20:59

    za kilka miesięcy znów będą wakacje :) Chociaż siebie będę przekonywać o tym dopiero za miesiąc ;)

  • kijaneczka

    kijaneczka

    2 września 2013, 18:24

    faktycznie zaraźliwy :)

  • ania9993

    ania9993

    2 września 2013, 15:40

    u mnie tez dzisiaj dzien robienia pazurow:) pozdrawiam!

  • marlenka2506

    marlenka2506

    2 września 2013, 14:38

    Rzeczywiście uśmiech z buzki mi nie schodzi :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.