Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę się podnieść z dołka w jakim jestem...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1414
Komentarzy: 18
Założony: 19 lutego 2015
Ostatni wpis: 9 grudnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
alexowa

kobieta, 42 lat, Ciechanów

166 cm, 82.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 grudnia 2020 , Komentarze (1)

No i przyszło ...ochota na słodycze .Ulec czy wytrzymać?Jak pomyśle o słodyczach to czuję głód.Nie można zajeść smutków...

4 grudnia 2020 , Komentarze (7)

Mam nadzieję, że wystarczy mi siły...

11 marca 2015 , Komentarze (1)

Kryzys....(szloch)

3 marca 2015 , Skomentuj

Teraz już wiem,że moje jedzenie słodyczy to było zajadanie stresu....dziś mam takie myśli,że jakbym zjadła coś słodkiego to by mi się humor poprawił...trzymam się diety...z tym moim wcinaniem było mi wygodnie...brak mi tego....a jak pomyślę o czymś dobrym to aż mnie ssie...dajcie kopniaka...

2 marca 2015 , Skomentuj

No i mamy marzec...zaczynam drugi tydzień odchudzania...nastawienie mam pozytywne...są efekty...chociaż tak mnie kusi do różnych rzeczy...wyobrażam sobie różne pyszności słodkie albo coś niezdrowego...póki co to tylko wyobraźnia :pprzeziębienie nie przechodzi,a wręcz się rozkręca...ale jakoś przeżyję.Miłego dnia dla wszystkich odchudzających się..(muzyka)

28 lutego 2015 , Komentarze (1)

Złapało mnie choróbsko...wszyscy w domu chorują...waga,aż tak mocno w dół nie poleciała,ale centymetrów ubyło sporo...z talii aż 6 :)Myślę,żeby zacząć ćwiczyć skalpel...kiedyś już bardzo mi pomógł...poprawiła się kondycja i figura i samopoczucie...

26 lutego 2015 , Skomentuj

Dziś idę zrobić coś dla siebie...paznokcie hybrydowe...wyjdę z domu trochę się odprężę...może wyda Wam się to niedorzeczne,ale boję się czasem wyjść z domu...to przez nerwicę...boję się ataku...no,ale nic...trzeba to jakoś przełamać...dziś piękne słoneczko...trzeba się cieszyć wiosną,którą czuć w powietrzu...

25 lutego 2015 , Komentarze (1)

No to jak w tytule...przez okres dlugo wszystko stalo w miejscu....ale nic tu jeszcze nie zmieniam...czekam do sobotniego ważenia...mam straszną ochotę na coś słodkiego,ale mam postanowienie na post....zero słodyczy....a coraz mi ciężej...tak by sobie człowiek humor trochę poprawił...a dieta mojemu mężowi też się spodobała...

24 lutego 2015 , Komentarze (1)

Przez okres waga mi nie spada...mam nadzieję,że to się zmieni...dieta jest w porządku...nawet mi smakuje,a dziś z przyjemnością piłam kefir :)Najchętniej jednak schowałabym się pod kocyk...za oknem robi się ciemno,bo jest pochmurno...ciśnienie niskie...ech...pobudkę miałam już o 4:00,bo mój maluch głodny,a potem to mało co spałam...mąż w pracy...dzień się dłuży...nic tylko spać...

23 lutego 2015 , Komentarze (2)

Moje odchudzanie zbiegło się z okresem i czuję się fatalnie...nie chce mi się tak bardzo jeść...najchętniej poszłabym spać,ale moje dwa brzdące mi nie dadzą :)Za oknem słońce i czuć już wiosnę...mam kłopoty z internetem...już drugi raz próbuję dodać wpis...ledwo wydrukowałam dietę...życzę powodzenia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.