Kolejna pora roku za mna.a chudsza sie nie zrobilam. Jak zwykle zimowa pora odbila sie na plusie.
Po raz kolejny szukam motywacji w sobie. Fitatu odpalone. Galony wody wypite. Alko odstawione. Silownia 3x tym tyg zaliczona. Zakwasy sa.
Do wyjazdu zostalo ... kilka tygodni, dokladnie 6. Cos da sie z ta figura wykombinowac. Odliczanie rozpoczete. Grunt to sie zaprzec i nie przestawac poki cos nie drgnie, tym razem w dobra strone. Do zrzutu 6kg, ale zadowole sie i 5. Nie bede przeciez wybrzydzac;)
ognik1958
25 stycznia 2024, 17:38wiesz..... czynników na zwałkę kilogramów mam więcej🤷♀️ ..zresztą wpadnij na moją stronkę jest ich nawet i 10 a moze znalazło by sie in więcej ufff i.. wszystkie ważne a moje kijki Nordic Walking nie dają żadnych zakwasów uff a chodzę dziennie te 2 x 5 km do spółeczki i na chatę i dało radę nie 5 a 50 kg uff czego i koleżance w potrzebnym wymiarze życzę -powodzenia Tomek👍