Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zalamanie pogody


Nie wiem gdzie odeszlo Lato, ale juz mogloby wrocic i to szybko! Wczoraj przemoklam w drodze do domu. Majadlc parasol. Znowu.

Byl plan by ogarnac chate, bo urwalam sie szybciej z uwagi na niepogode, ale dopadly mnie zakwasy jak tylko sie polozylam, i nie dalam juz Rady zrobic NIC poza spryskaniem prysznica. Zadnego schylania. O nie.

Dzis w robocie od rana, do pewnie zamkniecia Bo niby jest komu robic ale nie ma... Zobaczymy Jak to wyjdzie w praniu. Zaraz koniec lipca. Licze na lepsza pogoda W sierpniu, bo tak to idzie sie pochlastac..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.