Zwleklam sie na silownie przed 9ta.zrobilam co mialam, wchodze do szatni a tam... Dziala sauna!!!!! Jakbym mialam przeczucie Bo spakowalam recznik i zel, takze hop siup i juz siedzialam W srodku! Jesussss! Ale bylo super!!! Tak sie wygrzac, dolewac wiecej wody, wiecej pary..coraz gorecej! Cudniee! Dobry poczatek dnia.
Teraz juz sniadanie - Dobry chleb ktory lubimy, podrozal o kolejne kilka krn... Jeszcze troche i bedzie Jak za zloto.. no ale cos jesc trzeba.
Tu mniej wiecej 500 kcal, serek wiejski z dzemem, brie z pomidorkiem i shake proteinowy z mrozonymi truskawkami i bananem i nasionami. Czuje sytosc. Co jest bardzo dobre, z uwagi na to ze zaraz na 9h do roboty..
Jutro wolne i chyba szykuje sie sushi na miescie..