Kolejny dzien zakonczony dobrze. Wbilam sie w limit i w kroki. Termofor I uczucie ciepla-zimna na przemian - slowem przelezane polpopoludnie. Kolacja na cieplo, wiec przyjemnie. Orzo zapiekane z warzywami i serem.
Dzis w planach byl tylko spacer. Przerwa od silowni sie nalezy. Okres nie pozwala bo czulabym sie niekomfortowo.
Wpadlo 15 000 krolow. Piekne widoki na marine! Juz czuc cieplejszy vibe! Lod topnieje!
Obejrzalam na YT Willa Tennysona, gdzie zalozyl kostium udawajacy osobe MEGA otyla ~ 600 funtow. Reakcja otoczenia to jedno, ale to jak on sie czul w tym ciele - dalo wiele do myslenia. Uwiezienie, klaustrofobia, niemozliwosc kupienia ciuchow, zalozenia butow.. otwierajace oczy co bedzie, jak bedziemy jesc pod korek, bez ogladania sie na konsekwencje. Czym predzej wiec dalej zdrowe jedzenie i makro wbite w fitatu. Tego sie trzymam;)