Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedzielny obiad poza domem

Słodkie zdjęcia... ale nie jest łatwo zostać wegetarianinem...

SUPER:) !!!!! Pozdrawiam:)(

green na szpitalnej jest naprawdę godny polecenia:) koleżanka powiedziała mi o nim i teraz jak tylko jestem w Polsce to tam zaglądam:)

Dzięki za cynk! Znasz jakieś inne miejsca w Szczecinie? Może coś na Prawobrzeżu?

cudne to zdjecie, kradne!

Znam, ale nie wiedziałam, że tam tak tanio. Ps. widzę, że też mówisz jjesz zamiast jesz :) Klasyka w moich stronach i nawet na to nie zwracałam uwagi dopóki mnie S. nie uświadomił :) Pzdr!

Widziałam w którymś centrum handlowym tę restaurację :) Na pewno skorzystam następnym razem, skoro tak polecasz :)

No akurat ja jestem osobą częściowo odpowiedzialną za produkcję tego materiału na kotlety...

Ja u siebie jakoś jeszcze nie natrafiłam na taka restaurację hmm chyba na pomorzu sami mięsożercy ;p albo muszę lepiej poszperać :)

kiedyś jadaliśmy na mieście, ale od kiedy podjęłam walkę z kg, jadamy w domu bo wiem co gotuję i co wleci do mojego żołądka :D a dwa to uwielbiam gotować i weekendy są jedynymi dniami gdzie mogę byc królową kuchni :)) miłej soboty

No to sie teraz nakreciłam na ten bar i chętnie do niego zajde..tylko kiedy? W sumie Krzywoustego jest niedaleko.........

Ja też czasem w niedzielę jem na mieście i choć nie jestem wegetarianką, ale podpowiedź świetna, z moich obserwacji też to tak wychodzi. I choć preferuję wspólne posiłki rodzinne w niedzielę, ale jak jesteśmy tylko z mężem, albo jak go nie ma, to taki wypad fajny, nie trzeba mysleć o gotowaniu. Pozdrawiam:)))

Przyjemnego weekendu, no w mojej wiosce i okolicach nie znajdę takich cudownych miejsc , w których podają tak smakowicie opisywane przez Ciebie dania.

Swinka urocza, ale ja jadam tylko kurczaki i wcale nie twierdzę ,że nie są urocze

Dziękuję za podpowiedź odnośnie lnu, ja też używam olej lniany nieoczyszczony-uwielbiam ten smak. Miłej soboty, pozdrawiam cieplutko :*

To w takim razie smacznego!!!

ta świnka jest urocza, ale praktycznie nie jadam mięsa, czasem 100-150 g na obiad coś uduszonego na wodzie z warzywkami :D na myśl o schabowym mnie mdli , dziwie się czemu ludzie tak się zajadają mięsem... przecież warzywka są takie pyszne :))

Dziękuję za podpowiedź ,ponieważ nie wiedziałam gdzie w Szczecinie jeść obiady jak jestem tam raz w tygodniu.Podpowiedz co najlepsze abym nie zraziła się.wypróbuję w poniedziałek

super :) , chociaż ja wolę jeść w domu ale czasem trzeba zjeść coś na mieście i warto wiedzieć gdzie...