Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga stoi jak wryta


Właśnie wyszłam z łazienki gdzie stoczyłam batalię z moja labradorzycą w wannie bo się piękna wytarzała w jakimś g..nie na spacerku. Przyspieszyła tym sposobem decyzje o kąpieli wiosennej bo się nie umiałam zdecydować kiedy to zrobić no i Maja sama zadecydowała. Łazienka niczym brodzik dla maluchów pływała cała a tata się śmiał że po remoncie będzie można basem w niej zrobić i nie wiele brakowało hihihii

Swoja drogą to nie rozumiem tej rasy, podczas spacerów jej wąsy wyczuwają wszelakie formy wody czy to kałuża bajoro, błoto staw czy inne cudo byle by mokre i nie ważne czy czyste czy brudne czy cuchnie jak końskie łajno czy pachnie fiołkami.... trzeba wsadzić cztery łapy a im fajniej cuchnie to i można się wytarzać..... eeejjjjahhhhhhhhhhhhh masakra.

A do wanny to nawet za kiełbasą nie wlezie i ucieka maaasakra, o kąpieli na ogródku nie wspomnę bo to zabawa z wężem i psem a nie kąpiel.


Dobra a teraz cos o tematyce tego portalu czyli o batalii z wagą.

Przyznaje że czuję sie jak bym ją przegrała 10000:1, Waga od ponad miesiąca stoi w miejscu, ja tez nie jestem bez winy bo sobie pozwalam na ustępstwa ale już pomału zbieram sie w garść bo ileż można się tak obijać. 20 kwietnia otwierają mi w końcu siłownię A co do wagi to historia lub sie powtarzać bo już tam miałam ze dwa lata temu że schudłam 10 kilo i waga stanęła i nie drgnęła.

Tym razem musi być inaczej bo sie zaczną bardziej ruszać i muszę schudnąć dla siebie żeby facetom ślinka ciekła nie tylko na widok mich cycków ale i całego ciała !!! Amen!!!!

  • nulla87

    nulla87

    12 kwietnia 2013, 22:52

    skad ja to znam.. na spacerze moj pies zaliczy kazda kałuże, kazde za przeproszeniem gowno, a jak chce go wykapac to bez szans niemalze :D waga ruszy, spokojnie, bez nerwow ;) pij wode!

  • beatek77

    beatek77

    12 kwietnia 2013, 20:03

    Mój nieżyjący już Ciapek (kundel) uwielbiał się tarzać w smrodkach wszelakich na dworze, a do wanny musiałam gada w kaganiec ubierać bo chował się pod fotel i tylko zęby było widać...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.