Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota...50 dni do półmaratonu...


 Już wiem, że dzisiaj biegania nie będzie, ani żadnego innego treningu nie zrobię. Na zewnątrz straszna mgła, a ja dodatkowo bardzo słabo się czuję...naprawdę słabo.Marzę tylko, żeby się położyć do łóżka i usnąć. Poza tym kiedy odpuszczam trening, to w ogóle przestaje mi zależeć i puszczają mi hamulce i zjadłabym przysłowiowego konia z kopytami...

Podobny obraz

Mam nadzieję, że jutro trening nadrobię i już do samego startu w półmaratonie będę miała same dobre i piękne dni!

  • aniapa78

    aniapa78

    28 stycznia 2018, 17:19

    Mam nadzieję, że dziś już lepiej się czujesz i udało Ci się pobiegać. Oby to nie początek przeziębienia tylko chwilowy spadek mocy.

    • am1980

      am1980

      29 stycznia 2018, 07:43

      Niestety nic nie pobiegałam w weekend, w sobotę przespałam w dzień 2 godziny, a w niedzielę cały dzień padał deszcz, z reszta dzisiaj nie lepiej, a do tego kicham bez przerwy, ale o dziwo nie przeradza się to póki co w nic gorszego, dzięki za troskę, miłego dnia;)))

  • NaDukanie

    NaDukanie

    27 stycznia 2018, 14:06

    Mam tak samo. Jak nie ćwiczę to popadam w ciąg jedzenia. Dasz radę. Nie będziemy się obijac i przygotujemy cię do maratonu. Ćwiczenia w domu i poprawiaj kondycję fizyczną. Jak wrócę z urlopu to się zajmiemy konkretnie dieta i będzie pięknie. Zgadzasz się?

    • am1980

      am1980

      27 stycznia 2018, 14:25

      O niczym innym nie marzę, byłoby pięknie, myślałam, że nigdy tego nie powiem, ale faktycznie chyba potrzebuję dopingu, dzięki kochana:))) i zgadzam się na wszystko, możesz być moim personalnym trenerem, mam nadzieje, że to chwilowy spadek formy i że jutro będę w dużo lepszej formie;)))

    • NaDukanie

      NaDukanie

      27 stycznia 2018, 15:03

      Wiesz co, ten doping to też dla mnie, bo jak mobilizuje ciebie, to wtedy więcej daje z siebie :) Żeby być czyimś przykładem to trzeba dać i moc więcej. Więc mam też w tym swój interes :) haha Co nie znaczy, że w czasie urlopu będę szaleć z jedzeniem. Co to, to nie.... Dam z siebie wszystko, żeby jakiś postęp był :)

    • am1980

      am1980

      27 stycznia 2018, 18:14

      No to bardzo mi milo, bo nie chciałabym wyjść na samoluba...a tak będziemy miały korzyść obopólną...kiedy wyjeżdżacie na urlop?

    • NaDukanie

      NaDukanie

      27 stycznia 2018, 18:29

      W poniedziałek do Polski a w sobotę do Malagi. Już nie mogę się doczekać :) Się nalatam w ciągu tego urlopu, ale co tam... Będzie nowy temat na Bloga :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.