Normalnie poprawiło się moje samopoczucie od kiedy się nie objadam i nie jem słodyczy ! :)
Dzisiaj dzień podobny jak wczoraj, rano płatki z mlekiem, potem serek farmerski, na obiad gotowany kotlet mielony + fasolka szparagowa :) mmm...pycha :D na wieczór wypiłam 2 szklanki kefiru z grzybka tybetańskiego, pije się go przed snem. A w ciągu dnia jeszcze 2 butelki wody :) hmm...brakuje tylko owoców w mojej diecie widzę... jutro trzeba się będzie przejść do sklepu i to zmienic... No i przyda sie ruch ! Jak jutro będzie ładna pogoda, to wezmę kijki trekkingowe i pospaceruje kilka km ;) mam w sobie tyle optymizmu, że tym razem mi się uda i w ogóle :):):)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
grubapaula89
15 lipca 2011, 09:43Kurczę zazdroszczę bo mnie ciągnie do słodkiego i od czasu do czasu sobie pozwalam na coś...Miłego dnia!
justysiat85
14 lipca 2011, 23:28cieszę się, że Ci wychodzi dietkowanie a przede wszystkim, że masz dobry humor. oby tak dalej kochana. nie poddawaj się! buziakuję :))))