Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie ogarniam...


Długo się nie odzywałem bo w sumie nie ma się czym chwalić... jest marnie.. Nie ogarniam tego co się dzieje i jak to wszystko wygląda.. rodzina- właściwie jej brak... dom hmm tez brak.. firma mi się sypie... kumple gdzieś się pozaszywali.. mieszkam na zadupiu, robię pieprzone minimum tego co muszę . Jakoś w niczym nie widzę sensu... Po co mam tyrać jak zaraz znowu przywali się jakiś dziwy urząd... spotkałem się w weekend ze znajomymi to tylko wkur!@$*ny wróciłem bo jak słyszę o problemach typu tata mi nie chce dołożyć do mieszkania albo mama nie chce zaopiekować się dzieckiem jak che iść potańczyć to mnie wygina  (zrobiłaś dziecko to się teraz nim zajmuj!! Chcesz mieszkanie to na nie zapracuj!! - po takich tekstach chyba już mnie nie zaproszą ale to akurat jedyny pozytyw) Nie biegam nie ćwiczę, nie ruszam się za dużo- bo i po co.. Nie jem za dużo ale za to co popadnie.. ale pije za trzech.. no i niestety nie jest to woda a %

W skrócie mam dość i teraz tak patrze to ten post tez nie ma większego sensu ani składu ale co to za różnica...

Pozdr

ide sie napic...

  • fitnessmania

    fitnessmania

    21 marca 2017, 13:21

    Udało mi się w końcu schudnąć parę kg ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, wpiszcie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally

  • Ewelina1104

    Ewelina1104

    27 stycznia 2015, 22:34

    Spoko ja tez ostatnio mysle jak ty. Tylko z mala roznica bo chce wierzyc ze uda sie wszystko poskladac i ogarnac. Co cie k...wa nie zabije to cie wzmocni ! Ty tez nie masz najwiekszych problemow na swiecie. Uwiez ze ludzie nie maja gdzie spac, czego jesc, jezdza na wozkach, nie maja rak albo nog, maja nieuleczalnie chore dzieci. Twoje problemy przy tym to pikus bo ty wszystko mozesz zaczac od nowa jak nie dzis to jutro....oni nie maja tyle szczescia. Takze ogarnij sie !

    • andy28

      andy28

      28 stycznia 2015, 09:13

      Wiem, jak jest i jakie problemy maja ludzie... dziecko mojego brata tez urodziło się chore wiec mnie tez w jakiś sposób to dotyka ale myslenie ze inni mają gorzej raczej nie pomoże ale dziekuje

    • Ewelina1104

      Ewelina1104

      28 stycznia 2015, 11:07

      Nie chodzi o myslenie ze inni maja gorzej :( chodzi o to ze zawsze mozesz zaczac od nowa i doceniac zycie bo zawsze moze byc gorzej i poprostu nie poddawaj sie bo urzad bo to bo tamto. Jesli sie poddasz to przegrasz jesli walczysz to dalej masz szanse. Jesli upadles to powstan :)

  • Tarjaa

    Tarjaa

    27 stycznia 2015, 20:41

    Nie poddawaj sie, mi tez nie raz w zyciu bylo ciezko, wazne aby wierzyc, ze bedzie lepiej. bo bedzie, mamy w sobie sile zmienic swoje zycie. Uwierz mi . Trzymam kciuki abys wygral walke ze swoimi problemami i znow zaczal pisac, ze jest lepiej :))))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.