Witajcie;)
Trochę sobie odpuściłam i co??? Efekt widac od razu. 2 kg w górę. Ciepło się zrobilo: Grille, piwka chipsy brrrrrrrrr pora sie otrząsnąć.
Wracam na pole bitwy pokonana ze skulonym ogonem.
Od wczoraj pilnuję sie z jedzonkiem, przeprosiłam nawet hula hoop.
Paska nie zmieniam, bo waga na nim będzie moim pierwszym celem i życzyłabym sobie ją ujrzeć najpóźniej za 2 tyg choc dobrze by było do końca maja.
Dzisiaj jestem już po kawie i sniadaniu a taki mam plan na dzisiaj:
7,00 kawa z mlekiem i szklanka wody
8,00 jogurt naturalny z 3 łyżkami otrąb przennych i owsianych i jabłko
11,00 2 kromki chleba ziarnistego z sałatą, białym serkiem chudym ogórkiem i papryka
13,00 2 kromki chleba ziarnistego z sałatą ogórkiem i pomidor
16,00 warzywka na patelnie ze szklanką ciemnego makaronu plus sok pomidorowy
do 19,00 sałatka wiejska z serkiem wiejskim i 3 szt pieczywa chrupkiego
Do tego godzinka hula hoop i być moze rower
oczywiście przynajmniej 1,5 l wody i pewnie jeszcze jedna lub dwie kawy :/
Miłego dnia zyczę wszystkim ;)
pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)
24 maja 2011, 14:35Parę dni diety i na bank waga spadnie na łeb na szyję :)
dotek86
24 maja 2011, 10:05waga szybko wróci do paskowej:)