Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jejku :)

A gdzie Twój mąż służy?:) Bo mój też służy, psia mać. Mundurowy się znalazł...

No widzisz,czasem ta waga potrafi sprawic przyjemnosc,dumna jestem z Ciebie ;))a zycie w biegu to jak cwiczonka ;))

gratuluję :))

no! zuch dziewczyna:):):):):) gratuluje:):) oj tylko nie poczuj sie za pewnie i nie speirdziel tego co jush udalo ci sie osiagnac! wiem po sobie ze tak moze byc;/;/;/ buziaki:*

a co sie dziwic trzymasz dietke to waga spada, ja tez postanowilam sie wziac ostro, bo mnie juz denerwuje ta moja waga ;O))) widze ze w akcji walentynkowej wygrasz ;O))) co do mebelkow, to cena taka mniej wiecej jak moj ryb przepowiedzial ;O))) szkoda tylko ze producenci jak wiedza ze kuchnie jada za morze to dokladaja drugie tyle... trzymaj tak dalej z dietka ;O))) ja zaraz chyba poskacze, od dzis nie jem kolacji ;O)))

ze mi odpisalas zobacze jak mi pojdzie ten pierwszy miesiac jak zle to moze sie skusze na ta dietke troche mi szkoda kasy pozdrawiam

no widzisz,mowilam ,ze bedzie mniej:)gratuluje!i zycze dalszych sukcesow!:*

sie ze `twoja waga spada ,moja powoli tez mozesz napisac co jesz na tej dietce czy warto ja wykupic ,zastanawiam sie czy nie ma tam jakis drogich produktow pozdrawiam

dieta Vitalii działa - superowo !!! Gratuluje i mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę Ci gratulować. Pozdrawiam serdecznie.