Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... 66,8 kg...

hm, nie chcę uchodzić za ekspertkę, ale je pani bardzo dużo węglowodanów i tak trudno pani będzie dalej chudnąć. jeśli ma pani możliwość, to proszę pozamieniać pare produktów: *biały chleb, białe bułeczki na ciężki chleb ziarnisty, ma więcej błonnika i dłużej będzie pani odczuwać nasycenie *banana zamienic na jabłko, czy inny owoc, który ma mniej cukru, a więcej błonnika *czekolade mleczną na gorzką i zmniejszyć ilość do 1 kostki *pić wodę, zamiast słodzonej herbaty i soków. jeśli ma pani słabość do słodkich napojów, to podmieńić cukier(sacharozę) na słodzik, oczywiscie bez aspartamu, ew na inny złożony cuker. Proszę sobie wyobrazić, że w tym jadłospisie wypija pani od 400 do 600 kcal (nie wiem, czy słodzi pani jedną, czy dwoma łyżeczkami) *majonez zamienić na jogurt naturalny, albo chociaż mieszać te dwa składniki *zamiast pieczonego bekonu jeść kurczaka, czy indyka (bez skóry), które równie dobrze pasują do sałatek Inną sprawą jest pizza. Jeśli jest domowa, to jest mozliwość kontroli tego, z czego robi się sosy, ciasto i jakie dodaje się dodatki, ale nawet mimo tego, jest to produkt, który ma bardzo dużo tłuszczu, wysoki indeks glikemiczny i nie ułatwi pani schudnięcia. więc na okres trwania diety lepiej go odstawić, lub poszukać przepisu na ciasto z, np. twarożku, które jest bardziej sycące i zdrowsze. mam nadzieję, że jakoś pani pomogłam ;) życzę sukcesów w odchudzaniu ;)