Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... ciągle 64 kg...

ależ Ci Synuś rośnie;)))a jaki cudny jest;))))pozdrawiam cieplutko i całuski dla Was zostawiam;)

az niemozliwe, ze Danielek jest juz taki duzy!!! Sliczniutki chlopiec z niego...........pozdrawiam cieplutko

jest to spowodowane zmniejszeniem (znacznym) rozmiaru zdjęcia. tak jak traci jakość przy powiększaniu tak podobnie dzieje się przy pomniejszaniu. nie straciły bardzo na jakości i są wystarczająco wyraźne by widzieć szczegóły zdjęcia czyli to jak świetnie wyglądasz!

nie mam pojęcia...

moze dlatgo ze trzeba je zmniejszac i traca swoje walory? nie wiem u mnie bezproblemu, choc dawno juz nie wkljalam:) moze wstawiaj nieco wieksze? pozdrowienia dla was

nie widze nic rozmazanego :) Nie martw sie tym co piszesz, przy pierwszym dziecku zawsze jest to rewolucja. Najpierw przez x lat niezaleznosc, a tu nagle pojawia sie taki cycek, ktoremu musisz sie bardzo poswiecic. Ty masz jeszcze dziecie w takim wieku, co to nie dosc, ze nic kolo siebie nie zrobi, to jeszcze musisz miec oczy dookola glowy zeby sobie krzywdy nie zrobilo, bo nie kuma co do niego mowisz, a nawet jak kuma to ciekawosc swiata wieksza niz sluchalnosc maminego gadania :) Podobno przy trzecim dziecku matki luzują o 99% i przez to lepiej sie czuja i lepiej dzieci sie chowaja :) Nie wiem jak ty ale ja juz chyba sie o tym nie przekonam :):) pozdrowionka.

a tym zastojem sie niep rzejmuj , u mnie podobnie :/ musimy przetrzymac , synus fajowski :P

bo ja różnie jem ! Synek rośnie jak na drożdzach ! Ślicznie wygladaie !! Pozdrawiam !!!

gratuluję umiejętności utrzymania wagi i całuski dla synka :)

jejku kobieto jak ty to robisz i tak super wygladasz?!?! :) musze ci przyznac ze maciezynstwo napawred dodalo ci uroku bo nei dosc ze szczupla to taka promienna :))) choc pewnei praca przynosi zmeczenie ...;/ a danielek :))) jaki duuuuzzyyy w porownaniu z moim synkiem :) pozdrawiam :*

wyglada jak 2 letnie dziecko, tak dorosło, hihi kawał chłopa z niego, a jaki przystojniak. Oskarek wydaje mi się taki "dzidziusiowaty" przy nim, a przecież mają tyle samo. A co do pracy w szkole, to powiem Ci że jest to spełnienie moich marzeń, ciekawe co powiem za kilka lat jak wreszcie będę pracować. Jak będziesz sprawdzać stertę lasówek, to pomyśl, że chętnie zrobiła bym to za Ciebie, może będzie Ci lżej. Pozdrawiam :)

łądne zdjęcia ;) a co do wagi kiedyś musi ruszyć ;d