Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podróże kształcą;)


Otóż to , wyjazd do Krakowa nie mógł obyć się bez "niespodzianek", ja już tak mam że zawsze musi być jakiś efekt zaskoczenia, niekoniecznie zawsze pozytywny.

Wczoraj odwiedziliśmy Wieliczkę;) Jak na mnie przystało i na moje "genialne" pomysły wybrałam się na zwiedzanie w butach na obcasie- a co! ;) Nogi trochę dały o sobie znać w nagrodę po sobotnim bieganiu, ale co tam;)

Dzisiaj "zbuntował" nam się samochód, właściwie to już wczoraj dawał nam ostrzeżenia bo wyskoczył jakiś błąd, ale później "sam" się naprawił... radość nie trwała zbyt długo, bo dzisiaj powtórka z rozrywki:(. Z rana odwiedziliśmy Wawel, Kościół Mariacki, Rynek, a później "najciekawsza" część dnia- wizyta w serwisie samochodowym i wiadomość, że pobyt w tym pięknym mieście jednak się przedłuży- mieliśmy wyjeżdżać jutro, a najwcześniej wyjedziemy w środę co jednak krzyżuje mi trochę plany biegowe ale jakoś dam sobie radę( chyba).

Dzisiaj miały być podbiegi tak jak w ostatni poniedziałek, znalazłam nawet fajne miejsce,  ale w związku z niespodziewaną sytuacją nastąpiła zmiana planów i zrobiłam sobie rozgrzewkę truchtem i  krótkie kombinacje na dystansie 100 m - skip A, skip B i przebieżka- 5 takich serii.

O jedzeniu to nawet się nie rozpisuję bo z dietą NIE MA obecnie kompletnie nic wspólnego za co pewnie "zapłacę" jak wrócę i wejdę na wagę- ceną będzie zrąbany humor i wytykanie wszystkich wyjazdowych grzechów:)

  • chiddyBang

    chiddyBang

    5 listopada 2013, 15:04

    Na wyjazdach zawsze cięzko trzymac dietę, więc w pełni rozumiem ;) Podziwiam, że treningów też nie odstawiłaś naprawdę ;) Super, jak widac na Twoim przykładzie w każdych warunkach można znaleźc rozwiązanie i nie omijac treningów ;)) Motywujesz ;)

  • Wonkaa

    Wonkaa

    5 listopada 2013, 09:07

    Też bym pochodziła po krużgankach wawelskich jak jakaś Bona. Fajne ciuchy kiedyś miały kobitki. nie musiały brzuchów i fałdek pokazywać...:-)

  • Zaczarowana08

    Zaczarowana08

    5 listopada 2013, 07:18

    Kraków...ahhh:) Pozdrów smoczysko ode mnie i przekaż, że odwiedzę jak znajdę czas ;)

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    5 listopada 2013, 05:17

    Już ja ci go skutecznie poprawię ;-)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    4 listopada 2013, 23:16

    Nieźle . Przeżycia ale i tak zazdroszczę wam tego krakowa..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.