ansas
kobieta, 42 lat
Domaszewnica
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Motywacja!!!!
15 sierpnia 2012
NIE JESTEM GRUBA
tylko zbyt niska
Niech szlag trafi to całe odchudzanie,ćwiczenia i te wszystkie różne różności,które mnie już wkurzają! Zabrakło motywacji!!!!!Ja nie wiem,chyba zostawiałam ją za drzwiami albo zgubiłam gdzieś w lesie podczas wędrówki rowerowej.Ćwiczę codziennie,staram się byc w ciągłym ruchu ale mam już dość.Boże,przecież jestem ładna,inteligenta to po co mi to całe odchudzanie? No Ja wiem,facet nie pies i nie sikorka ale Ja nawet straciłam wiarę w facetów.Miałam ostatnio przypadek ,,takowy''....Osobnik płci męskiej,w miarę przystojny,w miarę inteligentny,zadbany,kasiasty i....Poznaliśmy się przypadkiem.....He he przypadkiem się spotkaliśmy,było miło,przyjemnie,fajnie,rozmowa super i nagle wyskakuje do mnie z tekstem...-wiesz,jesteś naprawdę fajną dziewczyną ale gdybyś zgubiła jeszcze z parę deko...
(ja)-Ok,ile chcesz? Dwa,trzy deko wystarczy?
I zawsze muszę trafić na jakiegoś kołka ,więc pytam,po jaką cholerę mam się odchudzać jak nawet taki ,,kołek" potrafi zdemotywować?
Muszę się ogarnąć! Chcę się ogarnąć! Ogarnę się....!
....JUTRO!!!
LaManzanilla
15 sierpnia 2012, 23:58To mi przypomniało jak spotkałam się jakiś czas temu z jednym facetem, którego nie lubiłam na pewno w TEN sposób, ale on bardzo nalegał na to spotkanie, więc pomyślałam: co mi tam. Poszliśmy na kawę, on wziął coś więcej, ja mówię, że kawa mi wystarczy. On na to: - A co? Na diecie jesteś? - Tak. On spojrzał na mnie od dołu do góry z kwaśną miną i mówi: - Eeee... nie jest jeszcze z tobą tak źle. Prawie jak komplement...