Właśnie przywieźli nam do firmy zamówione pączki (oczywiście ja nie zamówłam ani jednego!). Pachną jak nie wiem, takie świeżunie mniam i wszyscy się nimi zajadają. A ja jak pomyślę ile one mają kalorii, to wcale mnie do nich nie ciągnie i życzliwie życzę wszystkim laskom, które je zjadają, aby poszło im w biodra i w wagę! A co!
A propos wagi. Moja stanęła jak zaczarowana. Pierwszy raz odkąd jestem na Vitalii (od 03.01.2012) i pierwszy raz nie osiągnę wagi "wymaganej" po tygodniu (czyli -1 kg). 
Jutro ważenie...
lidianna
16 lutego 2012, 13:08nie martw się waga, zastoje czasami się zdarzają... na pewno nie długo znowu będzie spadek!
znudzonaona
16 lutego 2012, 09:29Tylko nie przejmuj się wagą , ona skacze jak chce . Ach te pączki :-) miłego dnia :-)