spadły cm w tali , spadły cm w biodrach .. a udziska nic a nic..
Powoli zaczyna mnie to zniechęcać do ćwiczeń..
no cóż.. wytrwam do 09.03 do końca wyzwania z fitappy..
jak to nie pomoże to już nie wiem..
z tyłu pod pośladkami mam takie zgrubienie, jakby drugi pośladek :/ i to to sprawia, że w największym obwodzie udo ma 55cm , pół cm niżej ma już 53cm..
nie ma ! Nie poddaję się ! Nie spocznę dopóki nie zobaczę tych 52cm !
Jak można się było tak zapuścić?? Sama sobie jestem winna !
I sama muszę to naprawić..
Tylko czas do lata coraz krótszy.. a ja tak bardzo chcę nosić krótkie spodenki i wiedzieć że wyglądam w nich dobrze..
Już nawet nie chce mi się tu wrzucać fotek z menu..
Pilnuję żeby było zdrowo i dobrze, ale mam chwilowy brak potrzeby notowania tu wszystkiego..
IDĘ ĆWICZYĆ !
wiki534
21 lutego 2014, 22:07Tez mam ten sam problem, ale gratuluje pięknych i smacznie przyrzadzonych posiłków, jadasz naprawde elegancko! 3maj tak dalej ;)
ZobaczePiatke
21 lutego 2014, 21:52U mnie też uda najbardziej oporne :D Jednak ja mam w udzie 60 cm, więc z Twojego punktu widzenia jestem mega spasionym potworem co? A jakim zapuszczonym, wstyd! ;D spokojnie to nie koniec świata, to nawet nie problem :) Udo zejdzie w końcu z centymetrów, zobaczysz ;)