Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
71, 72 i 73 +1 z 84


Nie wiem kiedy minęły te trzy dni :) Dobrze chociaż, że bez żadnej wpadziochy :)))

Dieta była zachowana, treningi porobione według planu :) Na kajaki nie pojechaliśmy, bo pogoda nie zachęcająca. Za to uzupełniliśmy stany na wesele  :) Mąż już ma garnitur, my dziewczyny buty i dodatki:) Cieszę się bardzo, bo łażenie po sklepach nie jest moją ulubioną rozrywką. 

Jakaś taka przytyrana jestem.... Ale to chyba trochę przez tą pogodę. Ja to jednak ciepłolubna jestem i trochę nie w tej strefie klimatycznej się urodziłam :) Jak nie ma 30 stopni w lato, to dla mnie się nie liczy :)) Kocham upały :))) 

  • iw-nowa

    iw-nowa

    17 lipca 2016, 12:33

    Też nie przepadam za łażeniem po sklepach, i też wolę upały, witaj w klubie :). Ja też muszę się brać za robotę, bo czas mi ucieka, a robota leży odłogiem. Dziś jeszcze mam plan, żeby sporo nadrobić. Powodzenia

    • Aplik

      Aplik

      18 lipca 2016, 14:41

      Dziękuję i wzajemnie :)

  • angelisia69

    angelisia69

    17 lipca 2016, 03:54

    ja tez uwielbiam ale w necie tez fajnie sie buszuje po sklepach :P kochasz upaly?to pod tym wzgledem sie nie dogadamy hihi,ale fakt troszke cieplej mogloby byc.Pozdrowionka

    • Aplik

      Aplik

      17 lipca 2016, 09:55

      W necie najlepiej :) No ja wiem, ze Ty za upałami nie przepadasz :) Pewnie razem na wakcje bysmy nie pojechały ;) Bo Ty pewnie tak bardziej na północ a ja tak konkretnie na południe :)) Również cieplo Cię pozdrawiam :)

  • GrzesGliwice

    GrzesGliwice

    17 lipca 2016, 00:04

    Jak nie ma 30 stopni to nie lato? hi hi...

    • Aplik

      Aplik

      17 lipca 2016, 09:53

      No, no :) Taka moja koncepcja :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.