Dziś od razu gdy tylko wstałam zabrałam się za pracę. Na początku w trakcie picia kawy wysłałam opowiadanie i napisałam tekst na portal ezoteryczny. Później się wzięłam za kolczyki, bo czas ucieka i same się nie zrobią. Idzie mi dobrze. Do dnia wysyłki powinnam całą partię skończyć. No i oby się sprzedawały. Mnie się szalenie takie kolczyki podobają i miałam takich całą masę do czasu aż mi się uszy przerwały. Do dziś nie wiem jak to się stało i żal mi strasznie, że już kolczyków nosić nie mogę. O zszyciu uszu nawet nie myślę. To zadanie dla chirurga plastycznego, a ja do niego raz, że nie dojadę, bo daleko, a dwa, że się zabiegu bardzo boję. Koszty też to pewnie nie małe jak za fanaberię.
W najbliższym czasie czyli chyba jeszcze przed świętami muszę iść do fryzjera obciąć włosy. Kusi mnie krótka fryzurka ale nigdy krótkich całkiem włosów nie miałam i nie wiem czy bym się siebie w lustrze nie wystraszyła. Eksperymentów więc raczej nie będzie w tej materii. Nie przepadam za wizytami u fryzjera i pewnie znowu trochę nerwów stracę. Ostatnio strasznie mnie drażni temat dbania o urodę. Znowu mam okres gdy makijaż w domu mi nie leży. Maluję się tylko i to bardzo delikatnie gdy wychodzę. Przestałam też robić sobie maseczki, peelingi itp. Nie mam na to ochoty. Domowe spa było wieki temu. Kosmetyki leżą i tracą ważność, a Krzysiek się wścieka, ze kupiłam i nie używam. Ech...
Wczoraj usiłowałam namalować autoportret akrylami. Krzysiek stwierdził, że jakby był ślepy na jedno oko to by podobieństwo zobaczył. Uważam, że był miły... Według mnie jest koszmarnie. Dużo pracy mnie czeka. Dziś następne podejście... Chyba w wolnej chwili wrócę do kursu i tematu cieniowania na portrecie...
A później namalowałam akwarelami.
createmyself
9 kwietnia 2017, 13:43Bez czytania wpisu zorientowałam się, że to Ty czyli jakieś podobieństwo jest ;)
araksol
9 kwietnia 2017, 13:47no oby, bo portrety mi ciężko idą...
silvie1971
7 kwietnia 2017, 17:09Na akwarelii jestes podobna, ale i tu i tu musisz popracowac nad cieniowaniem, bo takie placki koloru wyszly na twarzy. Jak na amatorke calkiem niezle, cwicz dalej
araksol
8 kwietnia 2017, 10:23dziękuję będę działać dalej...
tara55
7 kwietnia 2017, 15:41Jesteś bardzo podobna na obu ujęciach. Pozdrawiam.
araksol
7 kwietnia 2017, 15:48:))))
mada2307
7 kwietnia 2017, 13:01Akwarela jest lepsza. Gdzie Twoje opowiadania można przeczytać? Kolczyki mogłabyś pokazać, lubię takie rzeczy:) Miłego dnia życzę.
araksol
7 kwietnia 2017, 15:48pokażę...:) A nie wiem w którym czasopiśmie...
lola7777
7 kwietnia 2017, 11:48akwarelami wyszlo super!
araksol
7 kwietnia 2017, 15:47ej tam super :)
Alianna
7 kwietnia 2017, 10:14Na akwareli podobieństwo uchwyciłaś :-)
araksol
7 kwietnia 2017, 15:46mówisz? :)