Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek


Wczoraj przyszły mi karty klasyczne z obrazami Muchy. Są cudne do tego stopnia, że od razu kupiłam tez karty tarota z jego obrazami. Są dość trudne ale piękne, delikatne i kobiece. Przydadzą się. Tak niszczę karty, że raczej szybciej niż później.

Jeśli chodzi o robotę to szybko posuwa się do przodu. Okienka piwniczne już zastawione i utkane i wszystkie drewno pocięte to co miało być w tym roku pocięte. Reszta będzie cięta dopiero wiosną. Dziś Sebastian bierze się za prace w łazience. Ma też uszczelnić próg w ganku, bo się leje. Po południu pójdzie ze mną zerwać dzika różę na nalewkę i jako dodatek do herbaty. Po południu zrobię tez zakupy na kolejną herbatę i przetwory. Tym razem mają to być gruszki na gruszki w syropie. Będę robić w sobotę i niedzielę. Problem mam z wanną, bo kupiłam o długości 170, a przyjechała 140. Teraz muszę jechać do sklepu zrobić zwrot. Przywiozą tą o którą mi chodzi. Pojadę w poniedziałek.

  • VITALIJKA1986

    VITALIJKA1986

    29 września 2017, 18:55

    W koncu bedziesz miec super lazienke!:)

    • araksol

      araksol

      29 września 2017, 22:46

      myślę że tak. Będzie jak chcę...

  • gilda1969

    gilda1969

    29 września 2017, 14:28

    Dzieje się u Ciebie, a talia Muchy na pewno bardzo piękna. A co do Twojego dzisiejszego rysunku, ma fajne, jesienne kolory, chociaż kojarzy mi się z zimą, czy wczesną wiosną, bo odbieram te białe plany na wodzie jak kry:) Postaraj się, rysując pastelami, wydobywac więcej odcieni i rysować delikatniej, bo własnie pastelami można pięknie, subtelnie tworzyć, używając też palców do rozcierania barw.

    • araksol

      araksol

      29 września 2017, 15:43

      tak to zima...Postaram się więcej odcieni używać....rozcieram:)

  • Alianna

    Alianna

    29 września 2017, 12:33

    Praca wre :-)

    • araksol

      araksol

      29 września 2017, 15:58

      o tak idzie...:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.