Pierwszy dzień z pełnym zestawem ćwiczeń Koszmar się zaczyna. Będzie 10 minut rowerka plus 15 jogi co daje około 160 spalonych kalorii. Nie będzie spiny i szaleństw, bo to nie ma mnie odchudzić. To ma być dla zdrowia. Problem mam z rowerem, bo się zepsuł i licznik nie działa. Roweru nowego nie kupię póki ten chodzi i ze spalonymi kaloriami muszę kombinować czyli liczyć orientacyjnie. Ćwiczeń boję się jak diabli. Zwłaszcza jogi, bo ostatnio załatwiła mi staw i strasznie bolała mnie ręka. Dlatego przestałam ćwiczyć. Jogę nawet toleruję. Za to roweru nienawidzę z całego serca.
Kusi mnie kupić zegarek sportowy z licznikiem kroków, dystansem i licznikiem kalorii tylko nie wiem czy tani model zda egzamin...Kompletnie się na tym nie znam... Zwłaszcza licznik spalenia kalorii mnie kusi.
Tydzień się skończył i wypadł gorzej niż fatalnie. Po tygodniu diety 1200 kalorii nisko węglowodanowej przytyłam 2 kg. Tyle było wczoraj. Dziś waga pokazała o 60 dkg mniej. Były wprawdzie małe grzeszki ale to i tak dużo. Grzeszki były naprawdę bardzo małe. Żadne obżarstwo. Raz było trochę kisielu a raz serek homogenizowany. Martwię się i kusi mnie zejść z kaloriami do 1000. Do tego gnębią mnie zaparcia. Może to jest przyczyna? A może to coś z wagą? Może ona szwankuje i gdy się poprzedni zważyłam zaniżyła wynik? Na pewno jednak zadowolona nie jestem, bo i czym.
Menu: kotlety sojowe, ziemniaki, gulasz angielski, pomarańcza, jajka z kukurydzą, ogórkiem i majonezem, kapusta kiszona z marchwią..
Moniczka2209
30 października 2017, 18:43z tą waga to na 99 % wina zaparć.. znam to... jedynie co moze pomoc to dieta wysoko blonnikowa... powodzenia!
araksol
30 października 2017, 18:55Teraz piję senes:)
barbirara
30 października 2017, 16:28Agata, na litość, po co ten krokomierz? A właściwie, kup sobie- zmierzysz i zobaczysz jak daleko Ci do normy zdrowego człowieka. Zaparcia sa, bo jelita nie pracują właściwie, jak się nie chodzi.
araksol
30 października 2017, 16:47głównie t o licznik kalorii mi chodzi. Krokomierz chyba jest w każdym
Epestka
30 października 2017, 15:42Ale co ma Ci ten zegarek mierzyć? Przecież nie chodzisz nigdzie. Tego co na rowerze ukręcisz i tak nie zmierzy. Jeśli masz smartfon ściągnij sobie aplikację i wystarczy
araksol
30 października 2017, 16:47na jogę i na rower
Epestka
30 października 2017, 16:55To szkoda pieniędzy. Przecież to ćwiczenia statyczne. Zegarek mierzy kiedy się przemieszczasz.
araksol
30 października 2017, 18:54a spalone kalorie? Przecież to od tętna zależy
Epestka
31 października 2017, 01:48Żeby było wiarygodne powinien mieć opaskę na piersi. A i tak do algorytmu wprowadza się dane, których przy ćwiczeniach statycznych nie ma. Poczytaj http://ironfactory.pl/2015/05/5-metod-w-jaki-sportowe-zegarki-mierza-ilosc-spalonych-kalorii/
izabela19681
30 października 2017, 14:12w czasie spacerów z sofy do lazienki i kuchni, to taki licznik nawet się nie uruchomi
araksol
30 października 2017, 16:47myślałam, że wszystkie kroki liczy w ciągu dnia
irena.53
30 października 2017, 13:22Łoj Boże , w ciąż te zmagania, - chyba należałoby znależć , prawdziwą przyczynę tych niepowodzeń. A ja chciałąm tylko naapisać w temacie ksiązki " Dzieci Indygo " Swietna. posiadam także . I to jest prawda, o tamtym wymiarze....Przyjemnego czytania... pa
araksol
30 października 2017, 16:48dzięki... z tym czytaniem