Dziś w nocy było mi cieplutko w nogi, bo spał koło mnie Pikuś. Zwinął się w kłębuszek i grzał jak termofor mordeczka kochana.:) Wyżej spał Józek. Też grzał i nawet raczył mruczeć trochę. To święto, bo jak na arystokratę przystało jest mało wylewny.
Sprzątania prawie koniec. Reszta zostanie na sobotę. Pomoże Sebastian. Chcę żeby odkurzył podłogi jak Krzysiek będzie w pracy. Nic mu się nie stanie. Ja je umyję. Mam zamiar wlać pastę do wody by trochę nabrały połysku ale froterować nie będę.
Dziś mam do zrobienia kartki świąteczne dla pań, które chcę dołączyć do prezentów. Mam też do zrobienia rytuał. Powinnam też napisać tekst na portal na którym wróżę. Będą również wróżby i będzie pisanie horoskopu. Na czatach siedzę teraz dłużej, bo Krzysiek się opamiętał i zachowuje się cicho gdy rozmawiam z klientką. Ostatnio nad sobą panuje. Gdy będzie Sebastian to nie problem, bo on jest cicho gdy wróżę. Trzeba by trochę jeszcze pieniędzy zarobić w tym roku.
Nadal oczywiście nie jem mięsa. Dobrze mi z tym. Nie jestem osłabiona i nie jest mi zimno. Tego bałam się najbardziej. Gdy poprzednio nie jadłam mięsa to strasznie marzłam i dlatego do niego wróciłam. Trochę boję się mrozów, bo u mnie w domu wtedy jest dość chłodno. Nie ogrzewam przecież łazienki i tylko 2 godziny dziennie grzeje grzejnikiem elektrycznym w sypialni oprócz piecokuchni oczywiście. To jednak za mało gdy są duże mrozy. Rano wtedy temperatura w sypialni czasem spada poniżej 10 stopni nawet. Kiedyś miałam w sypialni piec ale teraz go wyniosłam, bo w jego miejscu ma stanąć bieliźniarka, a i tak nie zdawał egzaminu. W pokoju dziennym jest cieplej. Tam śpią koty- piecuchy.
Menu: bób z kurkami, serek homogenizowany, makaron z tuńczykiem i warzywami, pomarańcza.
Sunniva89
20 grudnia 2017, 15:27Na rozgrzanie polecam Imbir z ciepla woda - mega grzeje.
araksol
20 grudnia 2017, 15:58Tak wiem ...Ratuję się nim:)
jagoda0204
20 grudnia 2017, 15:00śliczna choinka <3 z kotami najlepiej się śpi:)
araksol
20 grudnia 2017, 15:57Pikuś to piesek a Józek kot...:)