Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
codzienność


Wczorajszy dzień minął spokojnie. Dzisiejszy będzie podobny. Nadal sporo wierszy piszę. Dziś mam do napisania aż trzy, bo warsztaty na facebooku trwają z powodu walentynek i środy popielcowej. Nie wiem czy mi się uda wszystkie wiersze napisać. Zauważyła, że duże powodzenie maja zgłoskowce i są wyżej oceniane. Ja zgłoskowce pisać umiem ale mi się takie wiersze raczej nie podobają. chyba wiec pozstane przy białych.

menu: ryba z ziemniakami i surówką, serek homogenizowany, pomarańcza i pieczarki z fasolą i brokułem.

***

jestem kobietą

zamkniętą w przestrzeni

pomiędzy młodością a wiecznością

jestem niewidzialna

brzemię lat usiadło mi na karku

i ciąży

czuję pożądam marzę

nie dałeś mi szansy

zwabiony słodyczą młodego łona

i tajemnicą

czy wrócisz

otulisz oddechem

czy przyciągnę cię

czarem wspomnień ciepłem

i wieczorami przy kominku

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.