Skusiłam się znowu na sukulenty. Kupiłam 9. Posadziłam większość do zbiorowych doniczek. Stoją na razie w kuchni i w sypialni. Powinny zimę przetrwać. Kocham sukulenty. Są kolorowe, a niektóre mają ciekawe kształty. Do tego są niewymagające i znoszą dość dobrze ciężkie warunki panujące w moim mieszkaniu. Te większe mi kwitną. Nie przepadam za roślinami delikatnymi i kapryśnymi. Podziwiam je u innych. Nigdy takie u mnie się nie sprawdzały. Jakoś nie mam do nich serca. Dbanie, doglądanie, pryskanie, cieniowanie itp to nie dla mnie. Ja mam kwiatka posadzić, podlać i podziwiać. Skusiłam się też na amarylisa. Ciekawe czy zakwitnie...
Kupiłam też dwa kursy graficzne, bo była promocja. Na trzeci brakło mi pieniędzy, bo jeden pracodawca zawalił. Oby w ogóle wypłacił co zarobiłam. Na razie się nie odzywa. Ceny kursów spadły o połowę. Teraz tylko się uczyć.
Zaczęły mnie kusić ciuchy. Nic jednak teraz nie kupię. Z ciuchami poczekam aż schudnę. W zasadzie to bym mogła kupić buty, torby, poncha. Na bonprix znalazłam fajne klapki i letnie botki z koronki. Kuszą mnie, bo są oryginalne. Zwłaszcza botki. Znalazłam też fajną torbę, a w zasadzie koszyk niby plażowy. Koszyk jest ciekawy i może kupię jak schudnę do 94 kg. Później może kupię buty...
Dziś 9 dzień. Menu:zupa grzybowa z makaronem z amarantusa, paprykowa z warzywami, kaszą i ciecierzycą, gołąbkowa ze słodkiej kapusty i ryżu. Do tego jabłko i pół pomarańczy, woda z cytryną i woda z miodem. Będą też dwie kawy z mlekiem, herbata z cytryną, zioła i butelka wody mineralnej.
gilda1969
1 maja 2018, 18:38I botki, i torba - śliczne - i bardzo w Twoim stylu, niezwykle do Ciebie pasują. Spraw je sobie w nagrodę za to że dzielnie trwasz w diecie:)) Ja dziś miałam dwie zupki mleczne (1 - otręby owsiane z nasionami chia, jabłkiem i mandarynką, 2 - jajko rozbełtane na mleku), dwie grochóweczki z białą kiełbasą i dwie ryżanki z ciemnego ryżu. Dobra ta nasza dietka:))
araksol
1 maja 2018, 19:26chyba sobie kupię:)
Ms.Jelly
1 maja 2018, 16:51Też lubię niewymagające kwiatki, ja mam sansewiery. Rosną i mnożą się aż miło, podlewam co 2-3 tygodnie i tyle z nimi roboty :). Podobnie jak ty mam tendencję do odkładania zakupów do "aż schudnę". Trzymam kciuki, powodzenia!
araksol
1 maja 2018, 17:02dzięki:)
WielkaPanda
1 maja 2018, 15:37Aż mi serce zamarło jak przeczytałam tytuł i pierwsze słowo! Uff, chodzi o roślinki:) a nie o jedzenie! Takie pokusy popieram:) Butki kup koniecznie bo są oryginalne i na prawdę ładne! Agatko bardzo kibicuję ci w chudnięciu! Nie dawaj się! Fajnie być szczuplejszym:)))
araksol
1 maja 2018, 17:02oj wiem całe życie byłam:)