Dumałam ostatnio nad ruchem. Niby działam kilka razy w tygodniu w ogrodzie i dobrze. Ostatnio jednak myślałam o tym, by ruchu coś dołożyć. Nie dużo i musi to być dla mnie niekłopotliwe i nie absorbujące czasu. Wymyśliłam odkurzanie podłóg raz w tygodniu. Teraz odkurza Krzysiek. Odkurzanie sporo kalorii spala. Poza tym pedałuję na rowerze kilka razy dziennie po około 5 minut, ale szybko. Wstawiam sobie zupę do odgrzania i wtedy zamiast bezczynnie siedzieć i czekać, pedałuję. To znoszę bez większego problemu...W ciągu dnia trochę ruchu się zbiera. Myślę tez o callaneticsie. Kiedyś gdy byłam młodsza wykonywałam 3 ćwiczenia tylko przez miesiąc i efekty były. Robiłam dużo powtórzeń na wewnętrzną stronę ud, na brzuch i na biodra i pośladki. Nawet mnie nie denerwowały tak bardzo. Może do nich wrócę, gdy schudnę powiedzmy do 85 kg i ciśnienie podreguluję. Niby już teraz mi nie skacze, ale boje się, że może zacząć pod wpływem tych ćwiczeń. Do jogi niestety na razie nie wrócę z powodu stawów...
Pracy zarobkowej szykuje się więcej. Może będą dwa Fan page na Facebooku. Jeden o hirudoterapii i drugi o psach.
Kupiłam jeszcze trochę roślin. Zdjęcia zrobię jak przyjdą. Chcę jeszcze kupić złoty bukszpan, ale miejsca na niego brak... Znajdę ...
Dieta ok. Wszystko idzie swoim torem. Dziś czuje się chudo o ile to możliwe przy mojej wadze. Menu: cebulowa, zupa z młodej kapusty z ziemniakami ryżem, grzybowa... Polubiłam kefir. To chyba dobrze...
Cefira
17 maja 2018, 23:48Ruch nawet na raty jest lepszy niż to, co ja wyprawiam ostatnio po prostu zero, masakra.
araksol
18 maja 2018, 01:19u mnie prawie całe życie zero ruchu
silvie1971
17 maja 2018, 20:07Fajnie, ze trzymasz sie tej diety, efekty sa, tylko czas i bedzie pieknie. Nad bukszpanem bym sie zastanowila. Rozejrzyj sie po sasiadach czy ktos ma jakis bukszpan i czy on jest zdrowy. Jest jakas choroba bukszpanow, to motyl czy cos takiego, owad, ktory potrafi zniszczyc bezpowrotnie nawet duzy krzew w pare dni. U nas ta epidemia bukszpanowa opanowala wszystkie krzewy dookola i zaden sie nie uratowal
araksol
17 maja 2018, 20:45ja mam i jest piękny
Berchen
17 maja 2018, 15:49pomylilas sie ze wstawianiem zdjec ??? czy o co chodzi , chyba to nie ty? Co do callanetiks to chocby po kilka powtorzen na poczatek to dobry pomysl, moze nie schudnie sie ale kazdy ruch jest dobry, chociazby na poprawde kondycji. Ja sobie wymyslilam ostatnio granie w Badmingtona - jako dzieci gralismy duuuzo i zatesknilam za tym. Strzal w dziesiatke, juz dwa razy gralam po ponad godzinie - super uczucie. Jedyny problem to trzeba miec z kim. Rob cokolwiek, zawsze lepiej niz nic.
araksol
17 maja 2018, 16:37nie to ni ja to motywacja. Na razie działam na rowerze i juz po kilku dniach mnie uda nie bolą:)
Berchen
17 maja 2018, 17:21jak na motywacje to troche dziwna, ona chyba jest w ciazy z szescioraczkami, hahahaha, wiec w duzym stopniu po rozwiazaniu problem znika.
araksol
17 maja 2018, 19:06mówisz?
Berchen
17 maja 2018, 19:55sadzisz ze taki brzuch mozna miec z "przytycia"??? chyba nie, ale to ty wiesz z jakiego zrodla to skopiowalas. Dziwie sie ze mloda osoba wstawila takie zdjecia. Nie wiedzialam ze tak zle mozna wygladac, moge tylko wspolczuc.
silvie1971
17 maja 2018, 20:04W ciazy tuz przed rozwiazaniem i szczerze mowiac nie wierze, ze az tak jej sie ta skora na brzuchu wciagnela, ale kto wie
silvie1971
17 maja 2018, 20:14Znalazlam jej historie, babeczka byla na tym zdjeciu w ciazy blizniaczej https://tipsforwomen.pl/efekty-treningow-niesamowita-metamorfoza/
araksol
17 maja 2018, 20:46chodzi mi o efekt ćwiczeń tak ogólnie