Wyjazd do miasta zaliczony w końcu. Wróciłam padnięta ale szczęśliwa, ze juz mam z głowy i wszystko załatwiłam. Dziś już czeka mnie bardzo spokojny dzień w domu. Będzie praca i robótki. Może zrobie kolejne kolczyki i może kartkę albo i dwie. Kusi mnie grafika wykonana stemplami i kolejny obraz pastelami oraz kolorowe obrazki do pokoi dzieci. Zakładki nadal nie zrobione, bo musiałam zdbyć dziurkacz. Czekam na akryle i kolejne stemple. Trzeba by skończyć czapkę. Czekam na pieniądze, żeby kupić maszynke do scrapków. Skoro Sebastian ma przyjechać to chyba stare deski na ikony wkrótce kupię. Potnie mi jakby co. Chodzą za mną korale drewniane, ale nie wiem czy wszystko do nich mam. Myślę o wyrobie kolczyków srebrnych z naturalnymi kamieniami albo o miedzianych. To chyba jednak niepredko, bo nie mam pieniedzy na inwstycje. Mam sporo drewnianych korali i trzeba by zacząć coś z nich robić.
Dziś chcę zakleić wyczystkę komina od centralnego i sprowadzić piec. Jeśli będzie coś nie tak trzeba będzie kogoś mądrzejszego wezwać.
Dieta trwa. Wczoraj było odstępstwo od diety, bo mi przyszły sery kozie zarobione na wróżbach. Jadłam je cały dzień. Zjadłam pól niedużego sera okrągłego i pól słoiczka sera z oleju. Głodna nie byłam. Dzis na wadze troche mniej i oczywiście tylko zupy do jedzenia. Jeszcze 40 dkg i 10 kg zrzucę. Do przyjazdu Sebastiana chciałabym 5 kg pożegnać, ale nie wiem czy to realne. To jeszcze dwa miesiace choc on chce koniecznie przyjechać wczesniej.
marteczka0983
13 lipca 2018, 19:44cudeńka tworzysz. JA również zajmuję się rękodziełem w wolnych chwilach. Zbiegiem czasu będę i tu pokazywała moje "produkty". Pozdrawiam.
araksol
13 lipca 2018, 21:34chętni obejrzę, a gdzie masz sklepy?
marteczka0983
13 lipca 2018, 21:37Robię dla przyjemności i na prezenty dla znajomych. Jeździłam na kiermasze ale nie mam teraz na to czasu.
araksol
14 lipca 2018, 00:10ano tak:)
Pola789
13 lipca 2018, 17:01Malujesz swoje koty miłością - to widać na pierwszy rzut oka :) Wcześnie zaczynasz przygotowania do zimy ale masz rację, że po ubiegłorocznych przygodach z piecem wszystko sprawdzasz zawczasu ;)
araksol
13 lipca 2018, 17:03różne koty maluję:) a tak zima miałam problemy...