Sebastian dojechał szczęśliwie.Ulżyło mi. Dziś już normalny, spokojny dzień. Będzie sporo pracy, bo trzeba sie uwijać. Będą teksty i wróżby. Będzie malowanie toaletki. W tym tygodniu chcę ja skończyć. W tym roku Sebastian jeszcze tylko powiesi półkę i wytnie połkę do toaletki.To już będzie wszystko na ten rok w sypialni. W przyszłym roku wiosną sypialnie pomalujemy. Oczywiście na biało.
Dziś będę też czytać o jodze. Pozycja jest interesująca. Może dziś skończę. Jutro będę czytać, a raczej pracować z książką Nauka kochania siebie. Krzysiek moze umyje okno w sypialni i wypiorę firanki. Znowu będzie się wściekał na tą robotę ale opłacić pani do mycia nie chce. Woli sam.
Teraz o diecie. Obawiałam się strasznego głodu jesienią. Nic takiego jednak mnie do tej pory nie trapi. Apetyt wzrósł odrobinę ale bez paniki. Nie podejrzewam bym stała sie jeszcze bardziej głodna później. Powinno mi się w tym roku upiec. Dziś krupnik z kaszy jaglanej z bobem i może cebulowa.
Jesienne wspomnienia
/ pamięci mojej cioci Reginy/
podzieliłam się wspomnieniami i mgłą
co omotała pędy winorośli
dom cioci jest taki cichy
jakby usnął wraz z latem
pamiętam tamtą jesień
jej oczy
ukryte w czerwieni liści
i dłonie suche jak pergamin
widzę w snach jej białe włosy
słyszę milknące echa
i nasze uśmiechy
i tylko natrętny deszcz
dotyka moich włosów
krzyża na jej grobie i kasztanów
iesz4
27 września 2018, 23:14To pomocnika masz jak nic.
araksol
28 września 2018, 09:13Ano mam. Duzo zrobil tym razem
synestezjaa
27 września 2018, 20:26Pewnie, że o wiersz! Czekałam, czekałam i wreszcie się doczekałam. Pisz częściej. Zwłaszcza te o jesieni są takie wyjatkowe w Twoim wydaniu!
araksol
27 września 2018, 21:59jutro też będzie
synestezjaa
27 września 2018, 16:23No nareszcie.....
Naturalna! (Redaktor)
27 września 2018, 17:06co nareszcie? że okna będą umyte?? ;)))
araksol
27 września 2018, 18:12nie to chyba o wiersz chodzi...:)
Zabcia1978v2
27 września 2018, 12:45Może to że jesz ciepłe zupy cię nasyca? :)
araksol
27 września 2018, 13:14może:)