Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek


Wczoraj było 1100 kalorii i to było chyba za dużo. Czułam się przejedzona. Źle mi z tym było. Mogę kalorie podbić piciem ale nie lubię gdy mi tyle jedzenia w żołądku leży. Nie rozumiem jak mozna 2000 kalorii pochłonąć. Kiedyś jadałam 1600 i nie wiem jak to mieściłam. Podbijałam mąką i tłuszczem typu majonezu. Mała objętość, a duzo kalorii. Teraz nie jem prawie węglowodanów. Nie jem też dużo tłuszczu, a białko leży w żoładku i leży bez końca. Minusem sa tez wydatki na jedzenie. Jeszcze niedawno traciłam na swoje 350 zł bez napoi, a teraz będzie to znacznie większa kwota.

Dziś placki z dyni, żurek z pieczarkami i jajkiem, schab pieczony i orzechy włoskie. Tak. Wróciłam do miesa. Muszę je jakoś przełknąć. Muszę się pogodzić z myślą, że przeze mnie cierpią zwierzęta. Trudne to dla mnie będzie. Bardzo trudne. Już mam koszmarne sny. To tylko na jakiś czas ale to nie zmieni losu tych biednych świń, które zjem. Tym razem nie da sie niczym mięsa zastapić. Jajek za dużo nie mogę, bo woreczek, a po warzywach strączkowych nie chudnę, bo skrobia.

Wybrałam sobie trochę kosmetyków naturalnych. Kupię w tym tygodniu. To płyny do kąpieli, sole i mydełka. Wybrałam też olejki zapachowe i kadzidełka, a także świece zapachowe. Dom też ma pachnieć.

Mam problem z mamą. Ona nie styka sie prawie z ludźmi. To jej nie przeszkadza ale gdy jestem u niej chce sie wygadać, a mnie jej tematy wcale nie interesują. Jesteśmy różne i mamy różne zainteresowania. Ja nie mam w zwyczaju tracić czasu na słuchanie tego co uwazam za bzdury np. szkoda mi czasu nasłuchanie o polityce, chorobach, religii czy o osobach, których nie znam. Nie lubię tematów trudnych, spornych i przynoszących nieprzyjemne emocje, budzących złe wspomnienia.  Lubi też mówić o książkach, które przeczytała ale jeśli chodzi o książki to tez wybieramy inne pozycje. Strasznie sie o to sprzeczamy, bo i ona mnie wysłuchać nie zamierza. 

kolejne podejście do choinki. Nie ostatnie...:)

  • BlueCocaine

    BlueCocaine

    28 listopada 2018, 17:49

    jakim cudem jesz tak mało a ważysz tak wiele?

    • araksol

      araksol

      28 listopada 2018, 18:18

      metabolizm nawalony

  • ggeisha

    ggeisha

    27 listopada 2018, 21:14

    Dla mnie te 2000 kcal to mało :D Miewam nalady głodu. Ech. Mięsa nie jem już baaardzo długo. Ale nabiał tak. Serki, twarożki. Weganizm mi nie wyszedł .

    • araksol

      araksol

      27 listopada 2018, 22:07

      napady to ja tez miewam...wtedy jest z 1600

    • ggeisha

      ggeisha

      27 listopada 2018, 23:22

      Ja jakoś wytrzymuję te napady. Obserwuję je, jak myśli podczas medytacji. Ale z tego wniosek, że jednak mało tego jedzenia.

    • araksol

      araksol

      28 listopada 2018, 12:00

      no nie wiem czy mało. Ja podejrzewam,że jestem łakoma,bo tego co nie lubięnie zjem...

    • ggeisha

      ggeisha

      28 listopada 2018, 12:25

      Ja też nie zjem np. czosnku, czy cebuli. To po prostu mi nie przejdzie. Ale jak jestem głodna, to mi smakuje suchy chleb, czy inne dziwne jedzenie, którego normalnie bym nie jadła. Jak mówi przysłowie, głod jest najlepszą przyprawą.

    • araksol

      araksol

      28 listopada 2018, 12:51

      u mnie typowego głodu nie ma prawie nigdy jest raczej apetyt na coś i wtedy jem jak jest to co lubię. Jeśli nie ma przechodzi mi

  • tara55

    tara55

    27 listopada 2018, 20:17

    Ciekawa jestem efektu końcowego choinki.:-)

    • araksol

      araksol

      27 listopada 2018, 20:34

      no wstawięjak nie zapomnę

  • agnes315

    agnes315

    27 listopada 2018, 18:26

    A ja uważam że mówienie o wielkiej miłości do zwierząt i jedzenie mięsa to hipokryzja sorry....

    • araksol

      araksol

      27 listopada 2018, 18:55

      w moim przypadku konieczność

    • Malgorzata2013

      Malgorzata2013

      28 listopada 2018, 09:30

      Zgadzam się z Agnes i nie rozumiem, jaka konieczność każe Ci pożerać tych, których chcesz chronić!!!

    • agnes315

      agnes315

      28 listopada 2018, 09:42

      Nie jem mięsa od kilku lat, pracuję zawodowo, uprawiam sport i żyję. Da się.

    • araksol

      araksol

      28 listopada 2018, 18:19

      bo nie chudnę bez białka, a jajek dużo i strączkowych nie mogę, bo kamienie w woreczku

    • agnes315

      agnes315

      29 listopada 2018, 13:19

      jeśli masz kamienie w woreczku, to powinnaś je natychmiast usunąć! moja mama nie usunęła, dostała raka i umarła w ciągu 6 miesięcy od diagnozy. Nic ją nie bolało. Wyszło przez przypadek przy badaniach krwi...

  • KaJa62

    KaJa62

    27 listopada 2018, 17:37

    Ja bez mięsa nie dałabym rady, mogę za to ograniczyć węglowodany, i wtedy najlepiej chudnę, pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      27 listopada 2018, 17:40

      ja mogę i bez mięsa i bez węglowodanów. Nie daje rady ćwiczyć:0

    • araksol

      araksol

      27 listopada 2018, 22:06

      nie, teflon.te 1100 to na cały dzień. Na zupach miałam za długi przestój. Spróbuje drugi raz za jakiś czas...

  • Epestka

    Epestka

    27 listopada 2018, 16:00

    Wiesz, los tych świnek i tak jest przesądzony, zginą niezależnie od tego czy je zjesz. Jak nie Ty, to ktoś inny to zrobi

    • araksol

      araksol

      27 listopada 2018, 16:13

      niby tak ale mi ciężko...

    • agnes315

      agnes315

      28 listopada 2018, 09:48

      I takie podejście powoduje własnie to, że się je hoduje i zabija zwierzęta w nieludzki sposób, dbając tylko o maksymalne zyski osiągane minimalnym kosztem. Gdyby spożycie mięsa spadło, bo ludzie jedliby mięso dwa razy w tygodniu, a nie 7 razy w tygodniu 3 razy dziennie, nie byłoby konieczności tak masowej produkcji, która nie tylko jest niehumanitarna, ale potwornie zanieczyszcza środowisko naturalne. Nie wspomnę o tym, że mięso z takich "fabryk" nie ma nic wspólnego ze zdrowiem i bardziej nam szkodzi niż odżywia. Weganie są najdłużej żyjącymi ludźmi, czy to przypadek?

    • Epestka

      Epestka

      28 listopada 2018, 11:48

      Ale produkcja by była tak czy tak. Akurat żyję w kraju gdzie mieso jesr bardzo drogie. Niewielu moze sobie na nie pozwolić. I padlina się psuje w sklepach, a ceny nie spadają.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.