Nie wszystko w moim życiu układa się tak dobrze jakbym chciała. Ostatnio gwiazdy mi nie bardzo sprzyjają. Szkodzi mi jowisz ustawiony w kwadraturze do mojego punktu kariery. Szaleję by cos zdziałać i nic nie wychodzi. Trzeba to jakoś przetrwać, bo wkrótce pójdzie w inne rejony zodiaku. Sprzyjać będzie w przyszłym roku, ale nie do końca. Na razie mam zamiar zadziałac magicznie. Pierwszy będzie rytuał typu egzorcyzmu. Bywa pomocny w przypadku stykania sie z toksycznymi ludźmi. Trzeba go wykonać, gdy księżyc idzie na nów. Zielę juz wybrałam i zebrałam. To w większości gałązki z okolicznych drzew i krzewów. Kolejny będzie rytuał na pieniadze. Gdy ostatnio go zrobiłam łatwo zarobiłam pieniądze na meble. Następny będzie rytuał na spokój i harmonię. Jeszcze w tym miesiącu. Znam też rytuał na osiąganie celów. Zrobię go na odchudzanie ale wiosną, bo nie mam teraz potrzebnych roślin.
Kupiłam wreszcie książkę o której od dawna myślałam. Niby stosuje aromatoterapię, ale uzywam olejków gotowych. Znam sie tez na okadzaniu, ale chcę wiedze poszerzyć. Autor jest rzeczywiście znawcą magii i mam do niego zaufanie. Chcę kupić jeszcze dwie jego książki, ale muszę trochę zarobić.
Dziś dwe porcje zupy. Ma być barszcz ukraiński i pieczarkami. Jutro moze coś z wagi spadnie. No i oby, bo już bym chciała 84 kg mieć. Tak niewiele brakuje mi do zrzucenia 20kg. Myślałam, że wtedy odetchnę, ale jeszcze na to nie pora. Chcę siódemkę z przodu i chyba dopiero wtedy. Pewna nie jestem, bo apetyt rośnie w trakcie. Wczoraj miałam sen. Ja przed lustrem całkiem szczupła. Wygladałam nieźle i obym się tego doczekała.
Wczoraj złapałam zlecenie z oferii na pisanie przepisów kulinarnych. Trzeba tez wstawiać zdjęcia, ale nie moga to byc zdjęcia z internetu. Po raz pierwszy zrobiłam kilka zdjęć typu fotografii kulinarnej i przeszły. Co wiecej zostały uznane za bardzo dobre. Tylko aparat kiepski. Chyba mam nowe zainteresowanie...:) Na razie będę w większości gotować wypracowane zupy. Będę opracowywać przepisy i robić zdjęcia. Moze na ławke zarobię. Problemem jest Nozbe. Firma kontaktuje sie za pomoca tej aplikacji, a ja jej nie rozumiem wystarczająco jak narazie...:(
katy-waity
27 lutego 2019, 19:03z jakiej wagi startowalas? bo zrozumialam ze gdy osiagnaiesz 84 bedzie -20 kg? jesli tak to startowalysmy z tej samej wagi (104 kg) , u mnie katulanie 83, i tez marze o 7 :)
araksol
27 lutego 2019, 20:24103...
Campanulla
27 lutego 2019, 15:36Nic na siłę, zdrowie ważniejsze, pamiętaj!
araksol
27 lutego 2019, 20:25wiem:)
barbirara
27 lutego 2019, 10:24Jedziesz z ta 7 z przodu, teraz jest przednówek i czas postów , odpoczniesz na Święta Wilekanocne :)
araksol
27 lutego 2019, 12:43o to zależy od mojego organizmu. Nie wiem czy zechce szybko nadal zrzucać:)