Gdy już podjęłam decyzję o poście, nie mogę sie doczekać. To będzie dla mnie trudne zadanie. Gdy raz juz próbowałam, przerwałam po kilku dniach, bo było mi słabo. Poza tym nie lubię takiej diety i czułam się z jej powodu skrzywdzona. Lubię warzywa ale z dodatkiem np.majonezu, sosu, smażone w panierce. Same z ziołami i solą mi nie podchodzą. Jestem jednak zdecydowana troche wytrwać. Jeszcze nie wiem ile. Wszystko zalezy od tego, kiedy przyjedzie Sebastian. Przy nim nie da się byc na diecie, bo mnie ciągle jedzeniem kusi.
Jeśli chodzi o gotowanie to ostatnio znowu mi się nie chce. Wolę przygotowywać proste potrawy. Najbardziej mnie denerwuje gdy jest dużo składników. Mogą być pierogi, ale farsz ma się robić szybko. Tak już chyba zostanie. Nie jemy dużo i otwarte opakowania ze składnikami sie psują. Nie uznaję niszczenia jedzenia. U mnie nie ma prawa się nic zmarnować.
Czytam książkę Powiedz życiu tak Ewy Foley. Książka do mnie trafia i przeczytam chyba inne pozycje tej autorki. Na razie mam jeszcze Zakochaj się w życiu.
A na koniec moja kalina w pełnej krasie wśród zioł i rysunek nowymi kredkami
Nefri62
5 maja 2019, 12:33Ja byłam na WO jak byłam przed operacją. Miałam zakaz ruchu i dieta szła mi dobrze. Przez 23 dni schudłam 7 kg. Trzeba tylko dobrze się do diety nastawić. Pozdrawiam:)
araksol
5 maja 2019, 13:50dzięki...Spróbuję..
Wiosna122
4 maja 2019, 21:30posty są bardzo prozdrowotne, powodzenia :)
araksol
4 maja 2019, 21:51oj tak wiem...:)
Wiosna122
5 maja 2019, 10:21a ja jestem, bo sprawdziłam na sobie, i coś czego nie leczyły leki i miałam mieć operację wyleczył właśnie post. wielu ludziom przywraca zdrowie,jest dużo literatury i badan naukowych na ten temat, możesz się zapoznać :)
izabela19681
4 maja 2019, 13:33ziół nie widzę jedynie jaskółcze ziele, które dobre jest gdy ktoś złapie kurzajki :)
araksol
4 maja 2019, 15:01to właśnie zioło:)
KaJa62
4 maja 2019, 12:27Ja też będę pościć od poniedziałku, chcę poprawić wyniki z krwi, ja też nie lubię gotować skomplikowanych, przesyconych wieloma składnikami potraw, ja niestety często marnuję jedzenie i wkurzam się za to sama na siebie, pozdrawiam
araksol
4 maja 2019, 15:02no właśnie...Tezjak cos znszczę to sie denerwuję...