4 dzień diety WO. Niby wytrzymuję, ale marzę o innym jedzeniu i jestem troche rozdrazniona. Głodna nie jestem i czuję sie fizycznie dobrze. Waga spada. Ciekawe ile zrzucę. Chcę sobie poradzić z podjadaniem ze stresu. Chcę przestać jeść po to by sobie sprawic przyjemność. Chciałabym reagować na jedzenie tak jak Sebastian. On je gdy jest głodny. Je mało i jest szczupły. Mnie gubią weglowodany. Ograniczyłam ziemniaki, to ciagnie mnie do pieczywa. Jem ostatnio nawet nie tylko bardzo świeże. W miesiąc potrafię nabrać 2 kg. W tym roku schudłam łaczne 9 kg z czego 4 nabrałam z powrotem. Tak nie moze być. Nigdy mój organizm tak nie reagował. Tyłam tylko jesienią. Inna sprawa, że zawsze było stopniowe dokładanie kalorii, a teraz rzucam sie na jedzenie.
Pierwsza część kursu psychodietetyka jest szczerze mówiąc średnia.To na razie wiadomości z dietetyki, czyli o odżywianu i tym co zdrowe. Ta wiedza jest mi z grubsza znana i nieszczególnie mnie interesuje. Mnie interesuje bardziej aspekt psychiczny. O tym moze być w drugiej części kursu. Czekam na nią.
Kupiłam olejki do wyrobu perfum w kremie. Wybrałam olejki poprawiajace nastrój - pomarańczowy, bergamotka, ylang ylang, drzewo rózane. Dodam cynamonowy i goźdzkowy. Kupilam też olejek sandałowy do rytuałow, perfumy w olejku - cynamon plus wanilia oraz mydełko cynamon plus pomarańcza. Oszczędzam, ale nie tak by nic nie kupować. Do tego dieta WO jest bardzo tania. Zaoszczędzę na przyjemności właśnie. Chcę pilnie kupić książkę o inteligencji duchowej.
Kupiłam wczoraj dwie książki niebeske werbenki oraz araukarię
ggeisha
9 maja 2019, 14:15Myślę, że Twój organizm się broni. Dlatego masz te kompulsy i tyjesz zaraz po skończeniu diety. Nie wiem, jak to jest u Ciebie. Ja bym po prostu nie dała rady wytrzymać na tak wielkim deficycie przez tak długi czas. To znaczy... robiłam tak. Ale robiłam przerwy, w czasie których dochodziłam do CPM, albo nawet więcej. Tylko, że Ty masz osłabiony metabolizm przez te różne głodówki. Niestety. Będzie ciężko, bo każda przerwa będzie się wiązała z tyciem. A po WO będzie Ci bardzo ciężko. Będziesz musiała wychodzić bardzo ostrożnie, stopniowo. Jest to do zrobienia, ale jest trudne, kiedy chce się tak bardzo jeść...
araksol
9 maja 2019, 14:19wesz ja typowego głodu nie czuję. Jestem po prostu łakoma. Gdy nie ma w domu tego co lubię nawet o jedzenu nie myślę. Na 1600 to ja juz tyję...
ggeisha
9 maja 2019, 14:36Jak zwał, tak zwał. Nie możesz pisać, że jesteś łakoma, skoro myślisz o jedzeniu na takim deficycie. To JEST głód, tylko nie objawia się silnie fizycznie, bo ten fizyczny zabiłaś. Możliwe, że na 1600 tyjesz, bo tak nisko zjechałaś dietami. Nie myślałaś, żeby to odbudować? Żeby dojść do CPM, jaka wynika z Twoich parametrów?
Wiosna122
9 maja 2019, 17:59a ja myślę ze sie nie broni... tylko jej psychika tak działa, na WO nie ma czegoś takiego jak fizyczny głód,
araksol
9 maja 2019, 18:00sprobujęto odbudować.Mam książkęna ten temat i nawet do mnie trafia. Muszę jednak wcześnej schudnąćchoćdo 63 kg.
Wiosna122
9 maja 2019, 12:36nie pozwól swojej głowie sobą rządzić! Jak już się uczucie głodu wyłączyło to szkoda to zmarnować, pomyśl że za te 30-40 dni (ile tam sobie założyłaś) będziesz z 10-15 kg lżejsza i zdrowsza! Gotuj zupy, jedz duszone warzywa, urozmaicaj sobie jadłospis, jest tyle wspaniałych potraw na WO.
araksol
9 maja 2019, 14:20Tak zrobię...Dzięki... :)
marzenab75
9 maja 2019, 18:08Przepraszam, a co ma rządzić człowiekiem, jak nie głowa i rozum.