Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
środa


Pogoda jest fatalna, bo upał. Wczoraj przegladałam prognozy w tym długoterminową i na razie mają byc temperatury dość znośne - cieplo ale nie upalnie. Oby lipiec minął tobym juz była spokojniejsza. Nie potrafie sie cieszyć latem. Biorę go na przetrzymanie. Wyczekuję zwłaszcza na koniec lipca, bo sierpniowe noce sa juz zwykle chłodniejsze i można odetchnąć. Późne lato to ja juz lubię.

My dziś z Krzyśkiem wyjdziemy na dwór dopiero wieczorem. Miałam jechać do miasta, ale zrezygnowałam. Pojadę w piątek. Będzie chłodniej. Dziś może Krzysiek przeniesie trochę drzewa. Ja mam podlewanie. Podlewamy codziennie trawę, ale nic nie kiełkuje. Nie wiem czemu. Albo trawa straciła ważność, albo ptaki wyjadły nasiona. Jakaś przyczyna byc musi.

Przytyłam około 2,5 - 3 kg. Nie wiem dokładnie, bo jestem totalnie spuchnięta. Pierścionki sa ciasne i choć dużo piję jest malo wizyt w toalecie. Jem około 900 -1000 kalorii. Nadal jem malo węglowodanow typu pieczywo czy ziemniaki.

Sebastian pojechał wczoraj. Rozstaliśmy sie w gniewie. Już raczej nie przyjedzie. Wczoraj miał rano zalozyć siatki do okien i pociąć drzewo, a nie zrobił nic. Zamiast pracy poszedł na wino do sąsiada i wrócił wstawiony. Winny się nie czuł i jeszcze sie wykłócał. Ja lubię mieć do czynienia z osobami konkretynymi i odpowiedzialnymi. Jeśli ktoś obiecuje, a nie dotrzymuje jest w moich oczach przegrany. Mam tez zasadę, że najpierw praca, a potem przyjemności. Nie pierwszy raz mnie zawiódł. Widocznie do siebie nie pasujemy.

A na koniec obraz jeszcze nie skończony, ale prawie....

 

  • Nirvanka2016

    Nirvanka2016

    27 czerwca 2019, 10:22

    Witam, snilas mi się dzisiaj. Jeździłas na motorze po ścieżkach wiejskich, takich między łąkami i polami. I na jednym polu leżały Twoje obrazy- ja to widziałam wszystko z lotu ptaka, z góry. Ludzie chodzili, oglądali i wybierali sobie Twoje obrazy. Sceneria typowo letnia słoneczna, byłaś ubrana w jakąś tęczowa bluzkę.

    • araksol

      araksol

      27 czerwca 2019, 11:42

      o popatrz:)

  • katy-waity

    katy-waity

    26 czerwca 2019, 14:05

    wiesz, moze to inaczej wyglada w zyciu niz jak to opisujesz w swoim pamietniku, ale zawsze mam wrazenie, ze traktujesz Sebastiana jako bezplatnego robotnika, ktory od rana do wieczora ma poprawiac wszystko co sie popsulo podczas jego nieobecnosic lub zrobic cos co zaplanowalas, a chlop pewnie ma tez sporo pracy u siebie, i chcialby czesc chociaz pobytu u Ciebie potraktowac jako urlop wypoczynkowy.. (co nie znaczy, ze popieram akurat taka forme wypoczynku jak picie bez umiaru)

    • araksol

      araksol

      26 czerwca 2019, 15:56

      nie od rana do wieczora tylko z 2 godziny dziennie

  • ggeisha

    ggeisha

    26 czerwca 2019, 13:59

    Prawdopodobnie wróciła woda, która zeszła podczas WO. Ale to jest całkiem normalne.

    • araksol

      araksol

      26 czerwca 2019, 15:55

      :(

  • Wiosna122

    Wiosna122

    26 czerwca 2019, 12:03

    faceci tez potrzebują wolności :D nie wszystko będzie jak ty będziesz chciała, musisz to wziac pod uwagę

    • araksol

      araksol

      26 czerwca 2019, 12:06

      nie wszystko to wiem ale on wcale w niczym nie chce sie dostosować i słowa nie dotrzymuje...

    • ggeisha

      ggeisha

      26 czerwca 2019, 12:29

      Bo jest wolnym człowiekiem? Nic go nie może zmusić do dostosowania się. W zasadzie, to co on z tego ma? Pracuje u Ciebie za friko. No, za miejsce do spania i jedzenie.

    • araksol

      araksol

      26 czerwca 2019, 12:39

      no ale slowa sie dotrzymuje

    • ggeisha

      ggeisha

      26 czerwca 2019, 13:59

      To prawda, skoro obiecał, to powinien się wywiązać.

    • araksol

      araksol

      26 czerwca 2019, 15:55

      ano właśnie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.