Kolejny dzień diety i niestety waga nie spadła. Chyba dietę przerwę, bo nie ma ona sensu. Organizm się zaparł i schudnąć nie chce. Spróbuję znowu za kilka miesięcy.
Kupiłam kolejną książkę i czekam na nią. Kurier moze być dziś i moze być także jutro. Nie wiem czy to powieść czy dokument, ale chętnie poczytam. Inne pozycje mnie na razie nie kuszą i mam sporo zaległych książek do przeczytania. Czytam codziennie.
Jak dobrze pojdzie, to tablet graficzny z wyświetlaczem kupię już teraz. Mogę kupić, bo juz na niego teoretycznie zarobilam. Waham się jednak, bo trochę kosztuje. Waham się, bo malowane myszą mi idzie. Waham się, bo nie planuję zostać grafikiem ani zawodowym ilustratorem. Traktuję te zajęcia raczej jako hobby. Niby uczę się pod okiem korepetytorów i kończę kursy, ale nie wszystko mnie w grafice interesuje. Jako ilustrator też bym sie nie wykazała, bo nie probuję malować sylwetek ludzi. To raczej podstawa. Niby interesowały mnie ilustracje dla dzieci, ale teraz się waham. Co do sylwetek ludzi, to nie ciągnie mnie do tego. Nie dlatego, że to trudne, ale ja szukam w malartwie i grafice głównie piekna. Piękne sa kwiaty, zwierzęta, krajobrazy i to chcę malować. Wyjątkiem sa portrety. Lubię malować bliskich i piękno nie ma z tym nic wspólnego.
polishpsycho32
19 lipca 2019, 20:30jesli to nie ten moment to faktycznie nie ma sensu choc obecnie jest lato i mialabys dostep do wielu swiezych owocow i warzyw.Sama ta dieta jak dla mnie jest bardzo drastyczna
araksol
19 lipca 2019, 22:42ja dałam rade i nawet mi pasuje....No ale trudno...Później
polishpsycho32
19 lipca 2019, 23:22No pewnie nic na sile
araksol
20 lipca 2019, 00:01:)