Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wtorek


Z tymi treningami przez internet to mi sie naprawdę udalo. Od dawna mnie tai chi kusilo, ale treningow darmowych w internecie nie bylo, a i płatnych nie znalazłam. Wychodzic z domu na treningi nie chce. Teraz placę za lekcje i jest ok. W zeszłym roku stosunkowo blisko ode mnie były darmowe treningi w parku. To by mogło być interesujące nawet. Tylko kto by mnie z domu wygonił? Swoją droga wstyd by był sporo nie potrafię sprawnie powtarzać ruchów. Cały materiał kursu przeznaczony jest do przerobienia w 52 tygodnie. Jedna lekcja na tydzień. No  nie wiem, nie wiem. Chyba, a raczej na pewno mi sie nie uda. Dziś trening godzinny.

Joga jest dla mnie o wiele łatwiejsza. Jest pozycja, która trzeba przyjąć i oddychanie. Nie trzeba myśleć o płynności ruchu. Nie ma sekwencji do zapamiętania. Ostatnio ćwiczyłam to co poniżej. Świetne... Jednak jeśli chodzi o ćwiczenia to łatwiej mi sie ćwiczy z książek. Moze dlatego, że w książkach są łatwiejsze asany jeśli chodzi o skomplikowanie ruchu. Wolę sobie sama przyjąc pozycję niż patrzeć jak ja przyjmuje ktoś inny.


Wczoraj była u mnie awantura o dziki. U nas dzików jest sporo i cały las jest zryty. Podobno ludzie podpisuja w sklepie listę, by coś z nimi zrobić. Krzysiek tez podpisał czym mnie bardzo zdenerwował. Dla mnie myśliwi to psychopaci i jeszcze ich prosić o pomoc. Szkoda mi dzików. Mają prawo do życia tak jak każda istota żywa. Ludzie powinni sie cieszyć, że są, bo to przecież cząstka przyrody. Sebastian jest wrogiem dzików, ale po Krzyśku sie tego nie spodziewałam.

Krzysiek ma komisję dopiero w grudniu.

Wczoraj zrobilam nalewkę z jabłek i zaczęłam malować obraz...:)

Menu: pomarańcza, serek homogenizowany, zapiekanka z jajkiem i serem, ziemnaiczano-fasolowe curry, krokiety z pieczarkami.

  • EgyptianCat

    EgyptianCat

    26 listopada 2019, 16:46

    Wielu ludziom wydaje się, że cała planeta należy wyłącznie do nich i uważają, że mają prawo przywłaszczyć sobie każdy metr kwadratowy Ziemi. I oczywiście, że mają prawo mordować te "tylko zwierzęta" z byle powodu. Nienawidzę tego. Choć to i tak bardzo delikatnie powiedziane. Nie mogłabym być z mężczyzną, który ma taki tok myślenia. :/

    • araksol

      araksol

      26 listopada 2019, 17:31

      też bym z myśliwym nie była. Z drugiej strony wychowywałam sie prawie na wsi i u mnie były hodowane zwierzęta. Moi bliscy zabijali je w celach konsumpcji . To bylo okrutne i juz wtedy to rozumiałam. Do dziś nie jem drobiu, ani krolikow. Nie jadłam mięsa ssaków przez dwa lata i chyba kiedyś do tego wrócę, bo wtedy mi lżej na sercu...

    • EgyptianCat

      EgyptianCat

      26 listopada 2019, 18:34

      Nie no, z myśliwym to bym nawet słowa nie zamieniła. Miałam raczej na myśli postawę Krzyśka i Sebastiana. Zawsze wybierałam na partnerów mężczyzn, którzy szanują i rozumieją zwierzęta.

    • araksol

      araksol

      26 listopada 2019, 18:39

      Też takich szukałam ale marne szanse bylo znaleźć przy moim domowym trybie zycia. Oni lubia ale maja inne podejście. Obaj sie wychowywali na wsi, gdzie trzeba było kurę zabić i zjeść, pies byl przy budzie, a kot miał łowić myszy. Tak zostali wychowani i maja inną mentalność. Dobrze że w sprawie zwierzat ida na ustępstwa, bo bym z nimi kontakt zerwala.

    • EgyptianCat

      EgyptianCat

      26 listopada 2019, 18:46

      Zabić i zjeść kurę to jedno, ale popierać strzelanie do dzików w ich naturalnym środowisku, na ich terytorium, tylko dlatego, że zachowują się...jak dziki - to mnie totalnie szokuje. :/

    • araksol

      araksol

      26 listopada 2019, 19:17

      Sebastian uważa, że dziki to szkodniki upraw a maja smaczne mięso. Krzysiek mi swojego zdania nie raczyl wyjawić. Ponoć podpisal, bo inni podpisywali.

    • EgyptianCat

      EgyptianCat

      26 listopada 2019, 19:56

      Największym szkodnikiem na tej planecie jest człowiek. Może też ma smaczne mięso? ;)

    • araksol

      araksol

      26 listopada 2019, 20:52

      to prawda, że czlowiek to największy szkodnik. Sebastian niestety wychodzi z pozycji siły. Człowiek jest na szczycie i to wedlug niego prawidlowe. Nie sądzę by mi sie udało jego podejście zmienić...Akceptuje moje zwierzęta, ale próbuje nimi rzadzić. Coraz mniej rządzi, bo sa o to awantury. Niektóre koty go unikają, ale i niektore lubią. Majka go uwielbia...

    • EgyptianCat

      EgyptianCat

      26 listopada 2019, 21:20

      Nie zmienisz jego poglądów - to raczej pewne. Strasznie mi działają na nerwy takie "pany świata" bez pokory i autorefleksji. Na szczęście nie ma nikogo takiego w moim bliskim otoczeniu.

    • araksol

      araksol

      26 listopada 2019, 21:22

      taki jest i to powód awantur

  • Campanulla

    Campanulla

    26 listopada 2019, 15:39

    Zgadzam się co do myśliwych. To musi być jakas choroba, aby czerpac przyjemność z zabijania.

    • araksol

      araksol

      26 listopada 2019, 15:56

      no właśnie

  • agnes315

    agnes315

    26 listopada 2019, 15:06

    Dla mnie też czerpanie przyjemności z zabijania jest chore...

    • araksol

      araksol

      26 listopada 2019, 15:12

      też tak uważam. To nie są wedlug mnie normalni ludzie

  • kottie

    kottie

    26 listopada 2019, 14:37

    Jak robisz nalewkę z jabłek?

    • araksol

      araksol

      26 listopada 2019, 15:01

      2 jablka ze skórką pokroić do słoika 1 litrowego, dodać wódkę i cukru około 2-3 lyzek, cynamon, goździki i jeśli masz anyż. Zakrywam tkaniną . Gumka konieczna. Czekam okolo miesiąca i zlewam. Dobrze gdy lezakuje...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.